Zapytali Papszuna, kiedy wróci na ławkę trenerską. Króciutka odpowiedź

- Jestem obyty z kamerami. Na pewno jednak trzeba się solidnie przygotować do programu - Marek Papszun zamienił ławkę trenerską na fotel w telewizyjnym studiu. W wywiadzie dla "Faktu" opowiedział o debiucie w roli eksperta CANAL+. Padło też pytanie o powrót do pracy trenera.

Marek Papszun wrócił do pracy przy piłce nożnej, ale w zupełnie innej roli. Po zdobyciu mistrzostwa Polski odszedł z Rakowa Częstochowa i wciąż nie wiadomo, jak potoczy się jego dalsza kariera trenerska. Jak na razie będzie się realizował jako ekspert telewizji CANAL+ Sport przy okazji meczów Ekstraklasy.

Zobacz wideo Bartman boi się kopnięć Hajty? "Jestem spokojny"

Marek Papszun ma nową pracę. "To bardzo absorbujące zajęcie"

Stacja ogłosiła "transfer" pod koniec lipca. Papszun ma już za sobą udany debiut. - Przez te wszystkie lata jestem obyty z kamerami. Na pewno jednak trzeba się solidnie przygotować do programu, do meczów. To program o całej lidze, wielowątkowy, wielopłaszczyznowy. Nie jest tak, że wchodzi się do studia i gada. To wymaga pracy i skupienia. Wbrew pozorom to bardzo absorbujące zajęcie - opowiedział o nowej pracy w rozmowie z dziennikiem "Fakt". Wcześniej Papszun gościł już jako ekspert w studiu TVP przy okazji turnieju Euro 2020.

Zadaniem 48-latka jest teraz przede wszystkim recenzowanie innych. Dlatego też miał ocenić szansę swojej byłej drużyny - Rakowa Częstochowa - na awans do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Według niego szanse w starciu Karabachem Agdam rozkładają się w stosunku 60 do 40 na korzyść mistrzów Polski. Nie zraża go nawet strata dwóch bramek w dwie minuty i roztrwonienie dwubramkowej przewagi w pierwszym meczu. - Bardziej niż na stratę dwóch goli, patrzę na to, że w końcówce odzyskali przewagę i po raz kolejny wyszli na prowadzenie. Dlatego ja widzę szklankę do połowy pełną, a nie pustą. Poza tym należy pamiętać, że Raków mierzy się z bardzo dobrym przeciwnikiem. Dla mnie było zaskoczeniem, że na tle mocnego Rakowa, Azerowie zagrali tak dobrze - stwierdził. Raków przed tygodniem wygrał pierwszy mecz u siebie 3:2. Rewanż odbędzie się w środę 2 sierpnia o godz. 18:00 w Azerbejdżanie.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Najważniejszą kwestią był oczywiście ewentualny powrót na ławkę trenerską. Według medialnych doniesień Papszun czeka na oferty z zagranicy. Odrzucił już te z Ukrainy i Grecji. Kiedy więc ponownie zacznie trenować? - Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie - uciął szkoleniowiec.

Więcej o: