ŁKS Łódź po trzech latach wrócił do ekstraklasy. Łodzianie w ubiegłym sezonie wygrali pierwszą ligę i ponownie mogą cieszyć się grą na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Początek sezonu był jednak gorzki, gdyż przegrali aż 0:3 z Legią Warszawa.
Marcin Gortat to rodowity łodzianin, który nie kryje swojego przywiązania do ŁKS-u. Koszykarz znany z występów w NBA dla takich klubów jak Orlando Magic, Phoenix Suns czy Washington Wizards często widywany jest na trybunach łódzkiego klubu. Ze względu na przywiązanie Gortata do tej drużyny to właśnie z ŁKS-em współpracuje przy prowadzeniu swojej szkoły w Łodzi. Klub odpowiedzialny jest tam na część programu sportowego.
Przy okazji meczu pierwszej kolejki ekstraklasy Marcin Gortat postanowił pierwszy raz od wielu lat udać się na wyjazdowe spotkanie swojego ulubionego zespołu. Koszykarza można było dostrzec na trybunach na stadionie Legii, czym zresztą sam się pochwalił w mediach społecznościowych.
"Co za dzień! ŁKS Łódź otwiera mecz Ekstraklasy z samą Legią Warszawa!!! Mój pierwszy mecz wyjazdowy od 20 lat. Let's go rodowici" - napisał na Twitterze Marcin Gortat.
Nie był to jednak udany wieczór dla ŁKS-u i jego kibiców. Zespół prowadzony przez Kazimierza Moskala został zdominowany przez Legię, która po letniej przerwie wraca do rozgrywek ekstraklasy głodna tytułu mistrzowskiego.
Więcej podobnych treści przeczytasz na stronie Gazeta.pl
Wynik spotkania jeszcze w pierwszej połowie otworzył Tomas Pekhart, który w 25. minucie po ładnej akcji pokonał bramkarza ŁKS-u. Dwie kolejne bramki Czech dołożył już po przerwie, w 56. i 68. minucie, kompletując hat-tricka. Szansę na pierwsze punkty w sezonie ŁKS będzie miał 28 lipca w meczu wyjazdowym z drugim beniaminkiem, Ruchem Chorzów.