Lech Poznań szykuje prawdziwą transferową bombę. Zdaniem portalu WP SportoweFakty zespół ze stolicy Wielkopolski znalazł następcę Michała Skórasia, a w dodatku będzie nim zawodnik z górnej półki. Działacze niedawnych mistrzów Polski nie będą oszczędzać i za 1,8 miliona euro sprowadzą Alego Gholizadeha.
Jak dotąd żaden zagraniczny piłkarz przychodzący do klubu z Ekstraklasy nie kosztował tak dużo. Do tej pory rekord był aż o pół miliona euro niższy i należał do Legii Warszawa. Stołeczni we wrześniu 2021 za 1,3 miliona euro kupili Lirima Kastratiego z Dinama Zagrzeb. 100 tys. euro mniej kosztował z kolei skrzydłowy Lecha Adriel Ba Loua. Wyższa kwota transferowa dotyczyła jedynie transferu wewnątrz ligi. Również 1,8 miliona euro musiała przelać na konto Zagłębia Lubin Legia Warszawa w zamian za Bartosza Slisza.
Gholizadeh z miejsca może stać się jedną z największych gwiazd naszej ligi. 27-latek to podstawowy gracz reprezentacji Iranu. Wystąpił we wszystkich trzech meczach swojej ekipy na mistrzostwach świata w Katarze. W przegranym 2:6 starciu z Anglią zaliczył nawet asystę. Ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w tureckiej Kasimpasie, dla której rozegrał raptem cztery spotkania, ponieważ później zmagał się z kontuzją.
Okres wypożyczenia upłynie jednak 30 czerwca i wówczas Gholizadeh powinien powrócić do belgijskiego Charleroi. Jego kontrakt obowiązuje bowiem do 2025 r. Wygląda jednak na to, że zamiast do Belgii, trafi do Poznania, by pomóc Lechowi w walce o fazę grupową Ligi Konferencji Europy i odzyskanie tytułu mistrza Polski.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Poprzedni sezon w wykonaniu Irańczyka nie należał wprawdzie do szczególnie udanych. W 25 meczach zdobył jedną bramkę i miał dwie asysty. Mimo to dysponuje sporym potencjałem. Rok wcześniej jego liczby wyglądały znacznie lepiej. To 37 meczów, osiem goli, pięć asyst.