Media: Piłkarz Legii rozchwytywany. Oferty z trzech krajów

Makana Baku może w tym oknie transferowym opuścić Legię Warszawa - poinformował portal WP SportoweFakty. Piłkarz ma oferty z Belgii, Niemiec i Kataru.

Makana Baku to postać, której kibicom ekstraklasy nie trzeba przedstawiać. Najpierw w 2021 roku występował w Warcie Poznań, gdzie był prawdziwym liderem zespołu, a potem w 2022 roku został pozyskany przez Legię. W międzyczasie zaliczył epizod w tureckim Goeztepe. Niebawem 25-latek może znów trafić zagranicę.

Zobacz wideo Dawid Kubacki wrócił do treningów z grupą i wystartuje w Igrzyskach Europejskich. "To dla mnie nowość"

Media: Legia Warszawa może sprzedać Makanę Baku. Są oferty

Jak przekazał portal WP SportoweFakty, Baku ma oferty z trzech krajów. Chodzi o Belgię, Niemcy i Katar. Niewykluczone, że piłkarz skorzysta z którejś z nich - jego przygoda z Legią nie należy do udanych i nie jest on pierwszym wyborem Kosty Runjaicia. "W Legii jego kariera nie potoczyła się tak, jak wszyscy to sobie wyobrażali" - czytamy.

Głównym problemem piłkarza jest to, że Legia gra w systemie, który mu zupełnie nie odpowiada. Baku to skrzydłowy, który koncentruje się głównie na ofensywie. Zespół Kosty Runjaicia występuje z wahadłowymi, których zadaniem jest również cofanie się do obrony. W poprzednim sezonie widać, było, że piłkarz nie odnajduje się w tym systemie. Według Piotra Koźmińskiego klubu zainteresowane Baku chcą, aby grał na skrzydle. 

Umowa skrzydłowego z Legią wygasa 30 czerwca 2025 roku, a więc warszawianie będą musieli wyrazić zgodę na odejście zawodnika. Będą mogli oni na nim także trochę zarobić. Aktualna wartość rynkowa piłkarza według portalu Transfermarkt.de to 400 tysięcy euro.

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.

Baku na boiskach ekstraklasy rozegrał łącznie 35 spotkań, w których zdobył sześć bramek i zanotował trzy asysty. W tym sezonie w Legii wystąpił w 27 meczach. Nie zdobył ani jednej bramki i w większości wchodził z ławki rezerwowych. W wyjściowym składzie rozpoczął tylko dziesięć spotkań.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.