Kristoffer Velde ma za sobą bardzo udany sezon. Skrzydłowy rozegrał łącznie 48 meczów w Lechu Poznań, w których strzelił 16 goli i zaliczył siedem asyst. Świetnie spisywał się przede wszystkim w europejskich pucharach, gdzie pięciokrotnie trafiał do siatki, a Lech dotarł aż do ćwierćfinału Ligi Konferencji. Tam przegrał z Fiorentiną. Wysoka forma piłkarza zaowocowała również pierwszym powołaniem do reprezentacji Norwegii.
Dzięki udanym występom Velde zwrócił na siebie uwagę zagranicznych klubów. Turecka gazeta "Karadeniz" przekazała, że ściągnięciem piłkarza jest zainteresowany Trabzonspor. Klub nadal potrzebuje następcy Anthony'ego Nwakaeme, który w sierpniu zeszłego roku przeniósł się do Al-Fayha i zdaniem dziennikarzy wybór działaczy padł właśnie na Norwega.
Trenerem Trabzonsporu od kwietnia jest Nenad Bjelica. Chorwat dobrze zna Lecha, ponieważ pracował tam w latach 2016-2018. Turcy dodają, że przedstawiciele zespołu kontaktowali się już z otoczeniem piłkarza, a udział w rozmowach brał udział także Bjelica. Obecnie nie wiadomo nic na temat potencjalnej oferty ze strony Trabzonsporu. Kontrakt Norwega wygasa w 2025 roku, więc Turcy muszą być gotowi na wydanie sporej sumy pieniędzy, ponieważ Lech z pewnością nie odda tak łatwo ważnego piłkarza.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Trabzonspor nie może uznać minionego sezonu za udany. Drużyna zajęła szóste miejsce z dorobkiem 57 punktów. Z tego powodu w przyszłym sezonie nie zagra w europejskich pucharach. Tego samego nie można powiedzieć o Lechu. Klub Poznania rozgrywki ekstraklasy zakończył na trzeciej pozycji, która gwarantuje mu udział w eliminacjach do Ligi Konferencji. W związku z tym Velde może nie być chętny na transfer.