Zagłębie Lubin zakończyło poprzedni sezon ekstraklasy na dziewiątym miejscu i zanotowało udaną końcówkę rozgrywek, ponieważ nie przegrało ostatnich sześciu meczów. Spora w tym zasługa Waldemara Fornalika, który objął zespół w trakcie przerwy na mundial w Katarze. Zagłębie już zaczęło podejmować pierwsze wiążące decyzje, a jedną z nich jest wykupienie Dawida Kurminowskiego z duńskiego Aarhus za 600 tys. euro. Z klubem żegna się też jedna z legend.
Martin Dolezal i Cheikhou Dieng mogą opuścić Zagłębie Lubin po zakończeniu tego sezonu. Klub informował jakiś czas temu, że obaj zawodnicy dostali zgodę na poszukiwanie nowego pracodawcy, mimo ważnych kontraktów do czerwca przyszłego roku. Wiemy też, że z Zagłębia odchodzi Sasa Zivec, Jakub Świerczok, Jakub Żubrowski i Mateusz Bartolewski. Teraz do tej listy dołącza Filip Starzyński, który ma ważny kontrakt z klubem tylko do końca czerwca tego roku.
"Mecz z Rakowem Częstochowa był moim ostatnim w barwach Zagłębia Lubin. Dziękuję za te prawie osiem lat wszystkim kolegom z szatni, trenerom, pracownikom i kibicom. Zagłębie zawsze będzie moim klubem" - napisał Starzyński na Instagramie, żegnając się z kibicami Zagłębia. Pomocnik grał w klubie z Dolnego Śląska od stycznia 2016 roku. Najpierw spędził rundę wiosenną sezonu 15/16 w ramach wypożyczenia z belgijskiego KSC Lokeren, a potem został wykupiony za 500 tys. euro. Zagłębie rozważało zaproponowanie Starzyńskiemu nowej umowy, ale z gorszymi warunkami finansowymi.
Filip Starzyński rozegrał ponad 230 spotkań w barwach Zagłębia Lubin, w których strzelił 56 goli i zanotował 53 asysty. Miniony sezon był słabszy w jego wykonaniu, bo po 34 meczach miał tylko po trzy gole i asysty. Dodatkowo Starzyński ma za sobą cztery mecze w barwach reprezentacji Polski - ostatnie 21 czerwca 2016 roku na Euro, gdy wszedł w 93. minucie spotkania z Ukrainą (1:0) za Arkadiusza Milika.