Ekstraklasa nie dla Wisły. Puszcza spuściła jej srogie lanie w Krakowie

Dramat Wisły! Puszcza Niepołomice rozbiła w Krakowie "Białą Gwiazdę" 4:1 i w pełni zasłużenie awansowała do finału baraży o Ekstraklasę.

We wtorek ruszyły baraże o Ekstraklasę. Awans ma już zapewniony Ruch Chorzów, a do barażów trafiły: Bruk-Bet Termalica, Stal Rzeszów, Wisła Kraków i Puszcza Niepołomice. W Krakowie "Biała Gwiazda" podejmowała Puszczę. Początek meczu należał do Wisły, a wielu piłkarzy gości po prostu zawodziła.

Zobacz wideo Santos sprawdza młodzież. "Jestem zaskoczony i szczęśliwy"

W szczególności zawodził Emile Thiakane, którego już w 24. minucie zastąpił Kamil Zapolnik. No i to było prawdziwe wejście smoka, bo już w 33. minucie Zapolnik popisał się świetną główką, którą wykończył dośrodkowanie z bocznej strefy boiska.

Chwilę później znowu uderzał głową, ale tym razem zatrzymał go Mikołaj Biegański. Bramkarz Wisły jednak skapitulował w pierwszej połowie po raz drugi, gdy Łukasz Sołowiej pokonał go głową.

Po pierwszej połowie Wisła Kraków nie miała na koncie żadnego celnego strzału, a Puszcza aż sześć.

A co się działo po przerwie?

W drugiej połowie nie działo się zbyt wiele ciekawego. Wisła starała się atakować, ale Puszcza się dzielnie broniła. "Biała Gwiazda" kompletnie zawodziła pod bramką. Wystarczy wspomnieć, że do 80. minuty oddała aż 15 strzałów i żadnego celnego.

Do siatki trafiła dopiero w 83. minucie, gdy Alex Mula strzelił z dystansu, piłka po drodze odbiła się od jednego z obrońców i ostatecznie wpadła za kołnierz Kewina Komara. 

Wisła dążyła do wyrównania w końcówce, ale w doliczonym czasie gry Puszcza przeprowadziła skuteczny kontratak. Gola w sytuacji sam na sam z bramkarzem strzelił Lucjan Klisiewicz. Chwilę później znowu zdobył bramkę. Zdobył, choć uderzał z pozycji leżącej.

Tym samym Puszcza, która jeszcze nigdy nie grała w Ekstraklasie, wygrała 4:1 i awansowała do finału baraży.

W drugim półfinałowym starciu zmierzą się ze sobą Termalica i Stal Rzeszów (we wtorek o 21:00). Finał zaplanowano na 11 czerwca. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA