Jakub Rzeźniczak i jego żona Paulina chętnie dzielą się wspólnymi zdjęciami na Instagramie. Para poznała się dwa lata temu, a ich związek rodził się w atmosferze skandalu. Piłkarz związał się z nową partnerką tuż po rozstaniu z wówczas ciężarną Magdaleną Stępień. Kobieta urodziła synka Oliwera, który zmarł w lipcu 2022 r. po walce z chorobą nowotworową. Wkrótce jednak emocje wokół Rzeźniczaka opadły i piłkarz wziął z Pauliną ślub na Florydzie.
Od tamtej pory szczęśliwe małżeństwo co rusz pokazywało w mediach społecznościowych, jak spędza wspólne chwile. Ostatnio ich aktywność nieco przycichła. Paulina zaczęła pokazywać się sama, co zaniepokoiło jedną z fanek. - Co tak mało was razem? Gdzie Kuba? - zapytała w zorganizowanej na Instagramie sesji pytań i odpowiedzi.
Żona piłkarza Wisły Płock zdobyła się na szczerą odpowiedź. - Klub, w którym gra Kuba, znalazł się w trudnej sytuacji. Nie każdemu podoba się aktywność w social mediach, więc zdecydował się trochę wycofać - wytłumaczyła.
Rzeczywiście Wisła Płock przeżywało ostatnio trudny okres, który zakończył się bez happy endu. Drużyna przegrała trzy ostatnie mecze sezonu, a w sumie zaliczyła serię siedmiu spotkań bez zwycięstwa z rzędu. Wszystko to sprawiło, że spadła na 16. miejsce w tabeli Ekstraklasy i w przyszłym sezonie zagra w I lidze. Rzeźniczak nie chciał więc dać dodatkowej pożywki hejterom, którzy mogliby mu zarzucić, że za słabo koncentruje się na piłce.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Los Wisły jest już jednak przesądzony i ostatnio Jakub Rzeźniczak ponownie pojawił się na Instagramie swojej żony. Wstawiła ona wspólne zdjęcie z Sopotu z okazji drugiej rocznicy poznania się. - Przez ten czas wydarzyło się bardzo wiele, ale wiemy, że zawsze jesteśmy dla siebie wsparciem i możemy na siebie liczyć - napisała Paulina.