Filip Mladenović już rok temu poinformował klub, że będzie oczekiwał ostatniego wysokiego kontraktu w karierze, sugerując odejście z Legii Warszawa. Tydzień temu portal Legia.net informował, że serbski obrońca jest blisko pozostania w drużynie wicemistrzów Polski.
31-letni Filip Mladenović cały czas jednak nie podpisał nowej umowy z Legią Warszawa. Mało tego, reprezentant Serbii jest teraz nawet bliżej odejścia z warszawskiego klubu.
- W tej chwili bardziej prawdopodobne wydaje się jednak odejście Serba. Obrońca dotąd nie przyjął oferty "Wojskowych", a ci zapowiedzieli, że z biegiem czasu propozycja będzie maleć. Warszawianie mają też przygotowaną opcję nowego wahadłowego, z której wkrótce mogą skorzystać. Presja jest po stronie zawodnika i widać, że klub chce szybko zamknąć temat - czytamy na portalu Meczyki.pl.
Jeśli Mladenović zwiąże się nową umową z Legią Warszawa, to będzie mógł grać od 5 sierpnia. To efekt trzymiesięcznej dyskwalifikacji nałożonej przez PZPN za zachowanie zawodnika po finale Pucharu Polski z Rakowem Częstochowa (Legia Warszawa wygrała finał po rzutach karnych 6:5, po dogrywce był remis 0:0). Serb uderzył wówczas trzech rywali.
Filip Mladenović trafił do Legii Warszawa latem 2020 roku z Lechii Gdańsk. W klubie rozegrał 102 mecze, strzelił 15 goli, miał 22 asysty. W ubiegłym sezonie jego bilans to: 30 spotkań, sześć bramek i siedem asyst. Z Legią Warszawa Serb zdobył mistrzostwo Polski (2021) oraz Puchar Polski (2023).