Ojrzyński dostał ofertę z ekstraklasy. "Nie mogłem sobie na to pozwolić"

Leszek Ojrzyński otrzymał niedawno ofertę pracy w Wiśle Płock po zwolnieniu z funkcji trenera Pavola Stano. Zdradził, dlaczego zdecydował się odmówić. - Nie mogłem sobie na to pozwolić - zakomunikował w rozmowie ze stacją Polskie Radio RDC.

Do końca obecnego sezonu rozgrywek ekstraklasy pozostała już tylko jedna kolejka. Najgorzej z drużyn walczących o utrzymanie wygląda z obecnie sytuacja Wisły Płock, która w rundzie wiosennej zdobyła zaledwie dziewięć punktów i znajduje się w strefie spadkowej. Nie pomogła również zmiana szkoleniowca, na którą władze klubu zdecydowały się przed spotkaniem z Rakowem Częstochowa (1:2). Pavola Stano zastąpił Marek Saganowski, który pracował dotychczas w Pogoni Siedlce. Okazuje się, że przed byłym napastnikiem reprezentacji Polski ofertę pracy w Wiśle otrzymał inny znany szkoleniowiec, który miał już okazję kiedyś prowadzić "Nafciarzy".

Zobacz wideo "Może zdarzyć się absolutnie wszystko". Jak sędziuję się walki freaków?

Leszek Ojrzyński otrzymał ofertę pracy w Wiśle Płock. "Nie mogłem sobie na to pozwolić"

Od kiedy w październiku ubiegłego roku Leszek Ojrzyński rozstał się z Koroną Kielce, pozostaje na bezrobociu. Podczas opublikowanej w piątek rozmowy ze stacją Polskie Radio RDC przekazał, że nie tak dawno dostał propozycję przejęcia Wisły Płock. Nie zdecydował się jednak z niej skorzystać. 

- Dwie kolejki to już jest zbyt wielkie ryzyko. Nie mogłem sobie na to pozwolić, tym bardziej że obowiązuje mnie jeszcze kontrakt z Koroną - zakomunikował.

Orla Sloan / Mason Mount, Ben Chilwell i Billy Gilmour Gracze Premier League przeszli piekło. "Diabelskie Dziecko" nie dało im żyć

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Ojrzyński był już szkoleniowcem płocczan w 2019 roku, jednak już po zaledwie trzech miesiącach zakończył pracę z klubem. W przeszłości prowadził również m.in. Arkę Gdynia, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Stal Mielec, czy Górnika Zabrze.

Spain Soccer Europa League UEFA naciska na Juventus. Grozi mu dyskwalifikacją z pucharów

Po 33 kolejkach Wisła Płock zajmuje 16. miejsce w tabeli ekstraklasy z dorobkiem 37 punktów. Tuż nad nią jest Śląsk Wrocław (38 pkt), który ma tyle samo punktów, co będąca na 14. lokacie Korona Kielce. Najbliżej utrzymania jest Stal Mielec, plasująca się na 13. miejscu z 40 punktami na koncie. 

W ostatnim starciu tego sezonu Wisła Płock zmierzy się z Cracovią, natomiast Śląsk Wrocław zagra z Legią, Korona z Widzewem, a Stal z Wartą Poznań. Wszystkie spotkania 34. kolejki rozpoczną się w sobotę 27 maja o godzinie 17:30.

Więcej o: