W czerwcu zeszłego roku Jan Urban został zwolniony z Górnika Zabrze. Jego miejsce zajął Bartosch Gaul. Drużyna radziła sobie bardzo słabo i poważnie groził jej spadek. W związku z tym działacze zwolnili niemieckiego trenera i ponownie zgłosili się po Urbana, który wciąż miał ważny kontrakt z klubem. Pod jego wodzą Górnik grał zdecydowanie lepiej i w 31. kolejce zapewnił sobie utrzymanie po pokonaniu 2:0 Warty Poznań. Obecnie plasuje się na szóstym miejscu z 47 punktami na koncie.
Mimo to Urban nie mógł być pewny zostania w zespole na dłużej. - Zobaczymy, czy trenerowi spodoba się nasz projekt na nowy sezon i czy zaaprobuje zawodników, których chcemy pozyskać - powiedział dyrektor sportowy Górnika Łukasz Milik w rozmowie dla stacji CANAL+ Sport. Teraz w tej sprawie nastąpił przełom i dobre wieści przekazał Michał Zichlarz. "Dobre wieści dochodzą z Górnika. Najprawdopodobniej jutro klub ogłosi, że nowy kontrakt podpisał Jan Urban." - napisał na Twitterze.
Decyzja działaczy wydaje się słuszna, ponieważ Urban po raz kolejny udowodnił, że zasłużył na tę szansę. W zeszłym sezonie, kiedy prowadził Górnika, spisał się świetnie i zakończył rozgrywki na ósmym miejscu. Teraz może nawet poprawić ten wynik.
To nie koniec dobrych wieści dla fanów Górnika. Niedawno klub oficjalnie ogłosił, że nowy kontrakt podpisał Lukas Podolski. Niemiec przedłużył umowę o dwa lata. - Zostaję z wami na dłużej - powiedział w nagraniu na Twitterze. Drużynę z Zabrza czeka teraz ostatni mecz w ekstraklasie. W najbliższą sobotę o godzinie 17:30 zmierzy się na wyjeździe z Miedzią Legnica.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl