Wisła Płock w bieżącym roku fatalnie sobie radzi i musi walczyć o utrzymanie. W związku z bardzo słabą formą na dwie kolejki przed końcem sezonu z pracą pożegnał się trener Pavol Stano. "Pomimo ostatnich niepowodzeń dziękujemy za pracę w naszym klubie i życzymy powodzenia w przyszłości!" - czytamy w oficjalnym komunikacie klubu.
Okazuje się, że Słowak szybko może znaleźć nową pracę. Jak informuje Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl, były szkoleniowiec Wisły ma trafić do Podbeskidzia Bielsko-Biała. Obecnie nieznane są żadne szczegóły dotyczące umowy, ale dziennikarz dodał, że odbyły się już pierwsze rozmowy między stronami. Portal Bielsko.biała.pl przekazał z kolei, że Stano był obecny na meczu Podbeskidzia z Wisłą Kraków w miniony weekend, a negocjacje mają być kontynuowane w tym tygodniu.
Stano miałby zająć miejsce Dariusza Żurawia. Podbeskidzie jest obecnie w słabej formie i w ostatnich ośmiu meczach wygrało tylko raz. Z tego powodu spadło na ósme miejsce i do miejsc barażowych traci sześć punktów na dwie kolejki przed końcem. Zdaniem dziennikarzy jeśli drużyna nie zdoła awansować do baraży, Żuraw pożegna się z klubem po sezonie. W pozostałych meczach rywalami Podbeskidzia będą Sandecja Nowy Sącz oraz Resovia.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Wisłę Płock przejął z kolei Marek Saganowski. W minionej kolejce prowadzona przez niego drużyna przegrała 1:2 z Rakowem i o pozostanie w ekstraklasie musi drżeć do ostatniej serii spotkań. W niej Wisła zmierzy się z Cracovią. Aby utrzymać się w lidze, ekipa Saganowskiego musi koniecznie wygrać i liczyć na stratę punktów jednego z bezpośrednich rywali - Korony Kielce lub Śląska Wrocław. Wszystkie mecze ostatniej kolejki odbędą się w sobotę o godzinie 17:30.