Josue nie tylko jest kapitanem Legii, ale jest też jednym z jej liderów. 30 czerwca wygaśnie jego umowa z klubem i póki co, nie wiadomo, czy Portugalczyk zostanie w Warszawie. 32-latek może przybierać w ofertach i nie podjął jeszcze decyzji, gdzie zagra.
Kapitan Legii w rozmowie z portugalskim portalem tsf.pt poruszył wątek swojej przyszłości. Od razu wykluczył jedną opcję. - Nie myślę o tym, by wracać do Portugalii - wyjawił.
- Fakty są takie, że kończy mi się kontrakt z Legią Warszawa, ale wcale nie biorę pod uwagę tego, by ponownie występować w ojczyźnie. Byłoby to bardzo trudne - dodał Josue i przyznał, że miniony rok był dla niego nizwykle udany: - Osobiście był to spektakularny rok pod względem liczb. Zostałem kapitanem drużyny rok po moim przyjściu do klubu. Tytuł najlepszego pomocnika i najlepszego gracza w lidze to wisienka na torcie. Muszę podziękować zawodnikom, sztabowi trenerskiemu i sztabowi za pomoc.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Portugalski piłkarz odniósł się także do tematu mistrzostwa Polski. Legia po raz ostatni tytuł wywalczyła w 2021 roku. - Tu jest ogromna presja i pochodzi ona nie tylko z klubu, ale również i spoza niego. Wynika z wielu rzeczy. W takiej drużynie nigdy nie jest łatwo występować. Legia ma wspaniałe warunki i musi jak najszybciej zdobyć mistrzostwo Polski - przyznał.
Nie zabrakło też słów uznania dla nowego mistrza Polski. - Raków to stabilny klub, który awansował w lidze z tym samym trenerem, z tym samym pomysłem na grę. To drużyna, która stała się bardzo silna - ocenił. - Mistrzostwa Polski to ciekawe mistrzostwa. Są bardzo wymagające z fizycznego punktu widzenia. Nie są tak techniczne i taktyczne jak w Portugalii, ale mają większy wymiar fizyczny. Jest wielu portugalskich graczy, którzy wyróżniają się w zespołach - dodał 32-latek, który w bieżących rozgrywkach rozegrał 36 spotkań i zdobył 15 bramek oraz zanotował osiem asyst.
Legia Warszawa co prawda przegrała w sobotę ze spadającą Lechią Gdańsk po pięknym trafieniu Macieja Gajosa, jednak ma już pewne wicemistrzostwo kraju. Za tydzień na zakończenie sezonu podejmie u siebie Śląsk Wrocław (27.05, godz. 17:30).