Kuriozum w ekstraklasie. Piłkarz Zagłębia trenuje z Koroną. Nawet nie wie, dlaczego

Kuriozalna jest sytuacja i historia Jakuba Żubrowskiego, którą opisuje "Weszło". 31-latek w tym sezonie rozegrał tylko dwa spotkania w barwach Zagłębia Lubin i ostatecznie otrzymał zgodę na trenowanie w innym klubie, ponieważ Zagłębie nie zamierza korzystać z jego usług. A to przy wygasającym w czerwcu kontrakcie.

Jakub Żubrowski został piłkarzem Zagłębia Lubin w lipcu 2020 roku. Podpisał wtedy trzyletnią umowę i o ile w pierwszym sezonie w Lubinie był jeszcze podstawowym zawodnikiem, tak w rozgrywkach 2021/2022 pełnił rolę rezerwowego, a w obecnych praktycznie nie pojawiał się na boisku. W czasie gdy 31-latek nie leczył kontuzji, to znajdował się poza kadrą, albo na ławce rezerwowych. W sumie pojawił się na boisku w barwach Zagłębia tylko dwa razy, a ostatni raz miało to miejsce w przegranym 0:2 meczu z Wisłą Płock na początku kwietnia. 

Zobacz wideo Jacek Magiera komentuje plotki o nowej pracy

Chociaż Żubrowski jest piłkarzem Zagłębia jeszcze do końca czerwca, to nie pojawia się na treningach tego zespołu. Czemu tak się dzieje? To zbadał Szymon Janczyk z "Weszło". Dziennikarz ustalił, że defensywnego pomocnika zwolniono z obowiązku treningów z Zagłębiem i został wysłany na "urlop".

Jakub Żubrowski nie rozumie decyzji władz Zagłębia Lubin. Kuriozum w ekstraklasie

W tekście możemy przeczytać o dwóch wersjach tej sytuacji. W jednej zawodnika w drużynie Zagłębia nie życzy sobie trener, a w drugiej "góra przekazała mu, że nie chce go trener, trener, że nie chce go góra". Cała ta kuriozalna sytuacja skończyła się tym, że Żubrowski trenuje ze swoją byłą drużyną, którą jest Korona Kielce.

Sam zawodnik w rozmowie z "Weszło" przyznawał, że nie wie, czemu doszło do takiej sytuacji. - Na początku dyrektor mi powiedział, że to decyzja trenera. Poszedłem do trenera, powiedział, że to decyzja klubu. Żadnego powodu konkretnego. Trening ok, zachowanie ok. Po prostu szukamy jakiegoś rozwiązania i padło na mnie, bo w sumie najłatwiej było mnie odpalić, skoro nie grałem, a kończy mi się kontrakt. Kończy się za dwa miesiące, więc można było jak ludzie poczekać i rozstać się w normalnych warunkach. Ale po co. Już i tak usłyszałem przez osoby trzecie, że "impuls z odsunięciem Żubrowskiego podziałał na drużynę". Coś tam sobie wymyślili i się tego trzymają - stwierdził Żubrowski.

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Zagłębie Lubin nie zamierza korzystać z usług Jakuba Żubrowskiego

Wersję klubu przedstawił z kolei rzecznik prasowy, Piotr Burlikowski, który poinformował, że Żubrowski nie liczy się przy ustalaniu składu Zagłębia i dostał pozwolenie na trenowanie z inną ekipą. - Powód? Wspólna decyzja klubu. Zarówno trenera, dyrektora sportowego i oczywiście prezesa. Rozstaliśmy się przed meczem z Koroną Kielce, informując zawodnika, że nie zamierzamy korzystać z jego usług sportowych do końca obowiązującego kontraktu - przekazał.

Ostatecznie więc historia "zniknięcia" Jakuba Żubrowskiego została wyjaśniona i trenuje on z Koroną Kielce, dla której rozegrał w karierze 106 spotkań w latach 2017-2020.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.