Lech Poznań jest już pewny udziału w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy w przyszłym sezonie. Wiadomo, że klub ze stolicy Wielkopolski czeka pracowite letnie okno transferowe, ponieważ drużynę opuści m.in. Michał Skóraś, Joao Amaral czy Giorgi Citaiszwili. Z ostatnich medialnych doniesień wynika, że Lech interesuje się Michałem Nalepą z Lechii Gdańsk czy Kamilem Pestką z Cracovii. Teraz klub potwierdza odejście ważnego piłkarza z końcem tego sezonu.
Lech Poznań poinformował w komunikacie o odejściu Pedro Rebocho z końcem sezonu 22/23. Umowa Portugalczyka wygasa z końcem czerwca i ostatecznie nie zostanie przedłużona. - Rozmawialiśmy z Pedro w temacie przedłużenia umowy, spotykaliśmy się, ale na końcu wspólnie doszliśmy do wniosku, że nasza współpraca dobiegnie końca. Zawodnik chce teraz zrobić kolejny krok w swojej karierze i oczywiście szanujemy to. Rozstajemy się w bardzo dobrej atmosferze - komentuje Tomasz Rząsa, dyrektor sportowy Lecha.
Lech nie ujawnia, czy ta decyzja Rebocho jest powiązana z niewypełnieniem zapisu w kontrakcie, który pozwalał klubowi skorzystać z opcji przedłużenia współpracy o rok, jeśli piłkarz zagra określoną liczbę minut w sezonie. - Zawsze będę czuł szczególną więź z tym klubem i miejscem. W tym momencie czuję, że wykonałem tu kawał ciężkiej pracy, ale moja misja w Lechu dobiegła końca. Oczywiście, zawsze możesz osiągać więcej, sięgać po kolejne trofea, ale jako człowiek wiem, że wniosłem już sporo wartościowego do tej drużyny - stwierdził Rebocho, cytowany przez stronę Lecha.
Pedro Rebocho dołączył do Lecha Poznań w sierpniu 2021 roku, odchodząc wówczas za 150 tys. euro z francuskiego EA Guingamp. Do tej pory Portugalczyk zagrał 60 oficjalnych meczów w barwach Lecha we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił jednego gola i zanotował dziesięć asyst.
Co dalej w jego karierze? Dziennik "O Jogo" podawał na początku maja, że Rebocho cieszy się zainteresowaniem klubów z Grecji i Turcji. Wcześniej Pedro Rebocho bronił barw takich klubów, jak SL Benfica, Moreirense, Besiktas Stambuł czy Pacos de Ferreira.