O tym, że Rebocho może odjeść z Lecha mówiło się w mediach już od kilku tygodni. Na początku maja informował o tym nawet portugalski dziennik "O Jogo". Kontrakt 28-latka wygasa 30 czerwca i do dziś nie było informacji o jego prolongowaniu. Wiadomo już, że do tego nie dojdzie.
W środę wieczorem portal WP SportoweFakty przekazał, że Rebocho odejdzie z Lecha. Jego umowa nie zostanie przedłużona i Portugalczyk od 1 lipca będzie wolnym graczem. "Lech złożył Portugalczykowi ofertę, ale podejście w Poznaniu było takie, że nie za wszelką cenę" - czytamy.
Według informacji portalu, ani Lech, ani Rebocho nie do końca wiedzieli, czy chcą wiązać ze sobą przyszłość. "Z różnych źródeł słyszeliśmy, że żadna ze stron nie była do końca przekonana do kontynuacji współpracy".
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Portugalczyk po prawie dwuletnim pobycie w Polsce chce spróbować swoich sił ponownie na zachodzie Europy. "Niewykluczone, że wróci do Francji, gdzie wyrobił sobie niezłą markę jako gracz Guinguamp" - przekazały WP SportoweFakty.
Odejście Rebocho, a także zawieszenie Bartosza Salamona oznaczają, że władze Lecha muszą zacząć myśleć o wzmocnieniach na pozycji obrońcy. Są już pierwsze kandydatury. Na liście życzeń "Kolejorza" są m.in. Kamil Pestka z Cracovii oraz Michał Nalepa z Lechii Gdańsk. Temu pierwszemu wygasa umowa w Krakowie. Z kolei z Nalepą nie wiadomo, jak rozwinie się sytuacja po spadku Lechii.
Rebocho trafił do Lecha w sierpniu 2021 roku. W tym czasie rozegrał 60 spotkań w barwach poznańskiej drużyny.