W piątkowy wieczór Jagiellonia Białystok przegrała wysoko przy Łazienkowskiej z Legią Warszawa aż 1:5. Jedyną bramkę dla gości w tym spotkaniu zdobył lider klasyfikacji strzelców - Marc Gual, o którym już oficjalnie wiadomo, że po sezonie zamieni Jagiellonię właśnie na wicemistrza Polski na zasadzie wolnego transferu.
Więcej niż o samym 16. golu Guala w tym sezonie ekstraklasy, mówiono jednak o jego zachowaniu w trakcie i po spotkaniu. Tuż po bramce Gual nie celebrował swojego trafienia, a wręcz wydawał się za nie przepraszać kibiców swojego przyszłego klubu.
To oczywiście nie spodobało się kibicom Jagiellonii, którzy, delikatnie mówiąc, za Legią nie przepadają. W dodatku już po spotkaniu, gdy wielu kolegów Guala z Jagi przeżywało wysoką porażkę w tak prestiżowym dla siebie spotkaniu, sam hiszpański napastnik został przyłapany na bardzo radosnej pogawędce ze swoim przyszłym trenerem - Kostą Runjaiciem.
- Zachowanie Guala po meczu? Nie widziałem tego, trudno mi to skomentować. Cała ta sytuacja była dla nas wszystkich skomplikowana, pewne momenty mogą kibica boleć, sam mam ten smutek w sobie, ale Marc dał temu klubowi naprawdę dużo, trzeba to mieć na uwadze - mówił pytany o to na konferencji prasowej trener Jagiellonii Białystok, Adrian Siemieniec.
Zachowanie Guala nie uszło jednak uwadze w Jagiellonii. Trener Siemieniec już rozmawiał o tej sytuacji z zawodnikiem, który w dodatku ma wystąpić na czwartkowej konferencji prasowej przed meczem z Cracovią. Hiszpan został do niej wyznaczony, mimo że pierwotnie przewidziany do rozmowy z mediami był Michał Pazdan. Z tego należy wnioskować, że Gual zamierza wyprostować tę niefortunną sytuację.
Ale jak informuje Jerzy Kułakowski z "Radia Białystok", to nie wszystko, bo Marc Gual miał mieć również w szatni Jagiellonii solidną rozmowę wychowawczą ze swoimi rodakami grającymi dla białostockiego klubu - Jesusem Imazem i Israelem Puerto.
- Z dobrego, bardzo dobrego źródła (spotkałem przed chwilą w parku) wiem, że zachowanie Guala nie przeszło bez echa w szatni. Przepraszam za wulgaryzm ale... o*****olili go rodacy Jesus i Israel - napisał Kułakowski na Twitterze.
Jagiellonia Białystok matematycznie wciąż nie może być pewna utrzymana w ekstraklasie na kolejny sezon. Zespół Adriana Siemieńca z 40 punktami zajmuje 11. miejsce w tabeli i ma pięć punktów przewagi nad szesnastym Śląskiem Wrocław. W dwóch ostatnich kolejkach sezonu 2022/23 Jagiellonia zagra u siebie z Cracovią (sobota, 15:00) i na wyjeździe z Lechem Poznań.