Lechia może mieć nowego właściciela. "Złożyłem ofertę. Działam w duecie"

Lechia Gdańsk po 15 latach spadła z ekstraklasy. Klub poza tym, że jest w fatalnej sytuacji sportowej, to ma też problemy finansowo-organizacyjne. Istnieje jednak szansa, że te drugie zostaną opanowane, a jedną z możliwych ścieżek jest sprzedaż zespołu nowemu inwestorowi. Zainteresowany przejęciem drużyny ma być Michał Brański, to jeden z udziałowców Wirtualnej Polski.

Lechia Gdańsk znajduje się w nie lada opałach. Dzisiaj pojawiły się informacje, że zawodnicy od dwóch miesięcy czekają na wypłatę pensji. Lechia nie dość, że ma znów nie płacić, to musi się liczyć z odejściem wielu zawodników podstawowego składu. Do tego grona należą przede wszystkim Rafał Pietrzak, Jakub Kałuziński, Kristers Tobers, Marco Terrazzino oraz Łukasz Zwoliński. Nie jest znana również przyszłość innych liderów zespołu. 

Zobacz wideo Skandaliczna sytuacja w polskiej lidze

Lechia Gdańsk będzie mieć nowego właściciela? Brański potwierdza zainteresowanie

Sytuacja sportowo-organizacyjna Lechii jest tak słaba, że nie ma pewności, czy klub przystąpi do pierwszoligowych rozgrywek. Może się zdarzyć, że Lechia spadnie od razu do IV Ligi. W unormowaniu sytuacji mogłaby pomóc zmiana właściciela. Zakupem zespołu ma być zainteresowany Michał Brański. To jeden z udziałowców Wirtualnej Polski, który w programie portalu Meczyki.pl  przyznał, że jest zainteresowany zakupieniem klubu.

- Tak, podtrzymuję to zainteresowanie. Nawet złożyłem niezobowiązującą ofertę zakupu klubu. Nie robię tego solo. Działam w duecie. Rozmowy się toczą powoli, powiedziałbym, że jest to bardziej kapanie i taki powolny przepływ informacji w obie strony. Oferta nie została jednoznacznie odrzucona. Zakładam też, że nie jest na tyle zadowalająca, byśmy od razu przeszli do dalszych negocjacji - powiedział przedsiębiorca. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Brański nie chciał zdradzić nazwiska osoby, z którą współpracuje, ale powiedział, że jest to człowiek, który nie będzie zaskoczeniem dla gdańskiego środowiska. Ma to być jeden z udziałowców mniejszościowych. Przyznał też, że jego oferta nie jest ograniczona czasowo.

- Czekam cierpliwie na odpowiedź. Rozmawiamy przez pośredników. Ja nie mam wytyczonej daty, przy której zainteresowanie by wygasło. Jeśli to będzie w czerwcu, to w czerwcu. Jeśli będzie we wrześniu, to super. Jeśli będzie w styczniu, też się stawię na rozmowę - złożył obietnicę.

Gdańsk traci ekstraklasę, ale zyska Ligę Mistrzów?

Przed Lechią ostatnie mecze na poziomie ekstraklasy. Klub na swoim stadionie zagra jeszcze tylko przeciwko Legii Warszawa w sobotę 20 maja. Potem gdański stadion czeka dłuższy rozbrat z piłką na najwyższym poziomie w Polsce. Jak informuje portal Meczyki.pl może się jednak okazać, że w przyszłym sezonie zostanie tam odegrany hymn Ligi Mistrzów! Swoje spotkania na tej arenie chciałby rozgrywać Szachtar Donieck, który dotychczas grał swoje domowe mecze w tych rozgrywkach na stadionie Legii Warszawa. Ukraińcy takim rozwiązaniem byli zainteresowani już wcześniej, ale po spadku Lechii szanse na takie rozwiązanie rosną.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.