Maja Staśko wywołała burzę przy okazji mistrzowskiej fety Rakowa. Gikiewicz nie wytrzymał

Raków Częstochowa zdobył mistrzostwo Polski. Piłkarzom drużyny Rakowa "towarzyszyli" dziennikarze Weszło i Kanału Sportowego, którzy dogonili zespołowy autokar. I właśnie to spowodowało reakcję aktywistki Mai Staśko.

Raków przegrał w niedzielę z Koroną Kielce 0:1 i nie zapewnił sobie mistrzostwa Polski. Piłkarze Marka Papszuna musieli czekać na wieści ze Szczecina, gdzie każdy wynik inny niż zwycięstwo Legii oznaczał zdobycie przez Raków mistrzostwa kraju. Legia przegrała 1:2 z Pogonią i Raków o tym, że zdobył tytuł, dowiedział się już w drodze z Kielc do Częstochowy.

Zobacz wideo "Sędzia wróg" - miniserial o patologiach w niższych ligach. Premiera 8 maja na Sport.pl

Maja Staśko krytykuje dziennikarzy przy okazji fety Rakowa. Stanowski i Gikiewicz odpowiadają

Dziennikarz "Weszło" Maciej Wąsowski wrzucił na swojego Twittera nagranie z trasy. Pochwalił się, że ekipy "Weszło" i Kanału Sportowego dogoniły wracający z wyjazdowego meczu do Kielc autokar Rakowa. Na nagraniu widać, że samochód wjeżdża do Bystrzanowic, wsi położonej około 40 kilometrów od Częstochowy. Na nagranie niespodziewanie zareagowała Maja Staśko. Zauważyła, że w szczytowym momencie prędkościomierz w aucie dziennikarzy wskazywał 67km/h, a że miało to miejsce w terenie zabudowanym, to postanowiła skomentować całą sytuację.

"67km/h w terenie zabudowanym. Filmik serio nie jest wart narażania życia ludzi, nawet gdy informujecie o tak doniosłej sprawie jak to, że jedziecie za autobusem piłkarzy" - napisała. W komentarzu dodała jednak również gratulacje dla zespołu Rakowa. "A dla Rakowa brawo, już podczas meczu z Lechem (byłam na stadionie!) wiedziałam, że to ONI!" 

Nie trzeba było długo czekać na reakcje pod wpisem kontrowersyjnej postaci polskiego internetu. Szybko pojawiło się wielu komentujących, którzy głównie krytykowali aktywistkę. Z całej sytuacji żartować próbował Krzysztof Stanowski, a więc współzałożyciel Kanału Sportowego i właściciel "Weszło".

"Na ich usprawiedliwienie dodam, że - jak widać na filmie - nie było to dobre miejsce, żeby wyprzedzać, więc musieli się tak wlec." Po tym komentarzu wywiązała się krótka dyskusja pomiędzy nim, a Mają Staśko. "Słabo mi, gdy widzę ludzi narażających życie innych i jeszcze robiących z tego bekę." - napisała Staśko. Stanowski starał się całą sprawę bagatelizować. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Wpis Staśko skrytykował również piłkarz, a obecnie także ekspert Łukasz Gikiewicz. "Ty masz coś z głową ewidentnie"  - napisał mocno były piłkarz Śląska Wrocław. Podobnych, krytycznych komentarzy pod adresem Staśko było więcej. Zdaniem internautów, celebrytka szukała problemu tak, gdzie go nie ma. 

Raków Częstochowa mistrzem Polski. Wielka feta w mieście

Raków Częstochowa zdobył pierwsze w historii mistrzostwo Polski. Piłkarze Rakowa po powrocie do miasta udali się fetować zwycięstwo. Świętowanie rozpoczęło się już w autokarze. Nikt w Rakowie nie ukrywa szczęścia i wzruszenia spowodowanego wygraną. Trener Marek Papszun w emocjonalnej wypowiedzi przekazał zawodnikom, że świętować mają tak, jak grali przez cały sezon - na maksa.

Mistrzostwo Polski z Rakowem to największy i ostatni sukces Marka Papszuna w tym klubie. Po zakończeniu sezonu trener odejdzie, a jego następcą zostanie Dawid Szwarga, czyli dotychczasowy asystent.

Więcej o:
Copyright © Agora SA