Lechia nie uciekła przeznaczeniu. Spadek do I ligi stał się faktem [WIDEO]

Lechia Gdańsk oficjalnie spada do I ligi. Podopieczni Davida Badii zaczęli mecz od gola Jarosława Kubickiego, ale potem Zagłębie odpowiedziało trafieniami Bartosza Kopacza, Kacpra Chodyny i Tomasza Pieńki, wygrywając 3:1. Tym samym Lechia zagra w I lidze pierwszy raz od sezonu 2007/08.

Od kilku dni znamy już pierwszego spadkowicza z ekstraklasy. Jest nim Miedź Legnica, która oficjalnie straciła szansę na pozostanie w lidze po remisie 1:1 z Cracovią. Wówczas na gola Dawida Drachala odpowiedział Jewhen Konoplianka. Po 31. kolejce do tego grona mogła dołączyć Lechia Gdańsk, tracąca dziewięć punktów do Zagłębia Lubin, znajdującego się tuż nad strefą spadkową. Scenariusz zakładający spadek Lechii wchodził w grę jedynie w przypadku porażki z podopiecznymi Waldemara Fornalika. Każdy inny wynik przedłużał nadzieję gdańszczan na uniknięcie relegacji.

Zobacz wideo "Sędzia wróg" - miniserial o patologiach w niższych ligach. Premiera 8 maja na Sport.pl

Lechia zaczęła dobrze, ale kończy w I lidze. Spadek na oczach byłego trenera

Dużo lepiej w mecz weszli piłkarze Lechii, grając przyjemnie dla oka i nie dopuszczając rywali do wielu sytuacji pod bramką Dusana Kuciaka. Podopieczni Davida Badii próbowali stworzyć groźną sytuację choćby przez stałe fragmenty. Po jednym z nich piłkę dostał Bassekou Diabate, ale strzał wylądował na słupku. Gdańszczanie prowadzili od 17. minuty, gdy znaleźli trochę przestrzeni na prawym skrzydle. Bartkowski zagrał prostopadle do Diabate, a Malijczyk ładnie obsłużył płaskim podaniem Jarosława Kubickiego, wbiegającego w pole karne. 

Lechia kontrolowała przebieg meczu, ale z czasem do głosu zaczęło dochodzić Zagłębie. I o ile można stwierdzić, że prowadzenie gospodarzy było zasłużone, to o tyle gol wyrównujący ze strony Bartosza Kopacza był dość zaskakujący. Wtedy defensor wygrał walkę z Joelem Abu Hanną i uderzeniem głową pokonał Dusana Kuciaka. Abu Hanna potem próbował swojego szczęścia blisko bramki Zagłębia, ale wyraźnie skiksował. Po pierwszej połowie status quo w tabeli został zachowany.

Lechia Gdańsk chciała jak najszybciej zdobyć drugą bramkę i powrócić na dobrą ścieżkę. Próbował m.in. Jakub Kałuziński, ale nie sprawił wielkiego zagrożenia pod bramką rywali. Diabate w jednej z akcji oszukał Mateusza Grzybka, natomiast po jego podaniu jeden z kolegów trafił w obramowanie bramki Zagłębia. Lubinianie dopięli swego w 70. minucie, gdy Pieńko popędził pod bramkę Lechii, a potem Kacper Chodyna wykorzystał podanie Damjana Bohara. Spadek Lechii stał się faktem w 90. minucie, gdy Pieńko pokonał Kuciaka. Gdańszczanie będą grali na zapleczu ekstraklasy po raz pierwszy od sezonu 07/08.

Wygrana Zagłębia Lubin oznacza, że podopieczni Waldemara Fornalika są coraz bliżej osiągnięcia celu, czyli utrzymania w ekstraklasie. Teraz awansowali na 13. miejsce i mają 38 punktów po 31 meczach. Przewaga nad strefą spadkową wzrosła do sześciu punktów, a Zagłębie zagra w tym sezonie jeszcze z Cracovią, Stalą Mielec i Rakowem Częstochowa.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.