Wraca wielki talent Legii. Może nie zagościć w składzie na długo. Wszystko przez ten fakt

Kacper Tobiasz od dwóch miesięcy ogląda kolegów z zespołu z trybun lub ławki rezerwowych. To wynik kontuzji odniesionej w meczu Legii Warszawa z Piastem Gliwice w lutym tego roku. Wszystko ma się zmienić w starciu z Wartą Poznań. Bramkarz wróci do gry, ale niewykluczone, że nie na długo. Latem może opuścić ekstraklasę.

- Jest gotowy do gry, ale nie chcemy na siłę przyśpieszać jego powrotu. W niedzielę Kacper zacznie mecz na ławce rezerwowych. Do momentu kontuzji pierwszym bramkarzem był Tobiasz, który nie tylko świetnie prezentował się w meczach, ale także na treningach - powiedział Kosta Runjaić przed meczem Legii Warszawa z Lechem Poznań (2:2). W nim w bramce znalazł się Dominik Hładun, który w ostatnich tygodniach zastępuje Tobiasza. 

Zobacz wideo "Wyszedł Juergen Klopp i ciężko było odmówić"

Legia Warszawa odzyskała gwiazdę. Ale szybko może ją stracić

Sytuacja zmieni się w starciu z innym klubem z Poznania. W piątek, 21 kwietnia, Legia Warszawa zmierzy się na wyjeździe z Wartą i jak podaje Interia Sport tym razem to Kacper Tobiasz ma stanąć między słupkami drużyny Runjaicia. Oznacza to, że po kontuzji barku nie ma już śladu i niewykluczone, że Tobiasz będzie częściej pojawiał się w pierwszym składzie. Źródło nieoficjalnie dowiedziało się, że to zależy od wyników na treningach. 

Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Runjaić już przed meczem z Lechem mówił, że "ma trzech bramkarzy na bardzo wysokim poziomie i korzysta z tego maksymalnie". Dał tym samym do zrozumienia, że każdy bramkarz - w tym Tobiasz - będzie musiał sobie wywalczyć miejsce w wyjściowej jedenastce. Być może w najbliższym czasie liczba zawodników na tej pozycji się zmieni, bo Interia poinformowała również, że 20-latek może latem opuścić ekstraklasę. 

Tobiasz na celowniku europejskich klubów. Legia znów pójdzie po rekord?

Gdzie mógłby trafić Tobiasz? Na początku lutego pojawiły się informacje o zainteresowaniu ze strony niemieckiego VfL Wolfsburg. Tobiasza mają też obserwować skauci z Belgii, Francji czy Włoch. Nie podano jednak nazw konkretnych klubów.

Gdyby Legia latem sprzedała Tobiasza, mogłaby pobić transferowy rekord ekstraklasy, jeśli chodzi o bramkarza. Obecnie wyceniany on jest na cztery miliony euro. Klub mógłby jednak żądać znacznie więcej. Przypomnijmy, że Legia to obecny rekordzista pod względem ceny wynegocjowanej za bramkarza. W sezonie 2019/2020 otrzymała siedem milionów euro od AS Monaco za Radosława Majeckiego.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.