Wszyscy myśleli, że został ukarany. Raczkowski poprowadzi zagraniczny hit

Sędzia Paweł Raczkowski znalazł się ostatnio pod ostrzałem kibiców, zwłaszcza tych z Poznania. Po błędzie, jaki popełnił w meczu Lech - Pogoń (2:2), nie został przydzielony do żadnego spotkania następnej kolejki ekstraklasy. Wydawało się, że został w ten sposób ukarany. Tymczasem polski sędzia wybiera się za granicę, gdzie posędziuje europejski hit.

Paweł Raczkowski spotkał się ostatnio z olbrzymią krytyką. W ostatniej kolejce ekstraklasy prowadził mecz na szczycie pomiędzy Lechem Poznań a Pogonią Szczecin. W jego trakcie doszło do niemałej kontrowersji. Pod koniec pierwszej połowy arbiter z Warszawy nie przyznał drugiej żółtej kartki Konstantinosowi Triantafyllopoulosowi, o co pretensje mieli piłkarze, działacze i kibice mistrza Polski.

Zobacz wideo Nie dla Rosji, nie dla Putina! Świat sportu musi przejrzeć na oczy

A jednak. Paweł Raczkowski będzie sędziował w ten weekend. Zamieni ekstraklasę na zagranicę

Chodzi o sytuację, kiedy to w trakcie wyprowadzania kontrataku faulowany był Afonso Sousa. Portugalczyk utrzymał się na nogach, więc arbiter przyznał korzyść. Zdaniem wielu obserwatorów powinien przerwać akcję, ukarać Greka drugą żółtą kartką za faul taktyczny, a tym samym wyrzucić go z boiska. Tak się jednak nie stało i Lech, grając jedenastu na jedenastu, tylko zremisował z Pogonią 2:2.

Raczkowskiemu zarzucano wprost, że wypaczył wynik spotkania. W tym przekonaniu utwierdziła wszystkich decyzja Kolegium Sędziów. 39-latek nie został obsadzony do prowadzenia żadnego z dziewięciu meczów najbliższej kolejki ekstraklasy, ani na boisku, ani w wozie VAR. Wyglądało to bowiem na karę za niedzielną pomyłkę w Poznaniu. Teraz można mieć co do tego wątpliwości.

Jak ujawnił portal Meczyki.pl, Raczkowski w ten weekend poprowadzi szlagier ligi greckiej pomiędzy AEK-iem Ateny Damiana Szymańskiego a Arisem Saloniki. Grecka federacja miała wysłać mu zaproszenie już kilka dni temu, więc Kolegium Sędziów mogło znać jego plany i dlatego nie uwzględniło go w doborze arbitrów na najbliższe mecze w naszej rodzimej lidze.

Grecki klasyk odbędzie się w niedzielę 9 kwietnia o godz. 17. Będzie miał niebagatelne znaczenie w kontekście mistrzostwa kraju. AEK jest bowiem liderem tamtejszej ligi i ma tyle samo punktów w tabeli, co drugi Panathinaikos i o trzy więcej niż trzeci Olympiakos. Aris na ten moment zajmuje szóste miejsce.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Dla Raczkowskiego nie będzie to pierwszy w tym sezonie mecz prowadzony poza granicami kraju. Miał również okazję posędziować dwa mecze Ligi Europy, dwa - Ligi Konferencji i jeden w Lidze Narodów.

Więcej o: