Szok! Piłkarz Rakowa nie zagra przez rok. Dopiero co wrócił do ekstraklasy

Raków Częstochowa potwierdził fatalne wieści. Adrian Gryszkiewicz doznał kontuzji, która wykluczy go z gry w piłkę na około rok. Środkowy obrońca w zimie był bohaterem powrotu do Ekstraklasy, a nie zagrał w niej ani jednego meczu.

Adrian Gryszkiewicz to wychowanek Gwarka Zabrze, z którego przeszedł do Górnika Zabrze. W tym zespole debiutował w Ekstraklasie. W 2022 odszedł do niemieckiego Paderborn 07 za około 200 tysięcy euro, ale za granicą zagrał tylko jedno oficjalne spotkanie. W styczniu wrócił na najwyższy poziom rozgrywkowy w Polsce i miał być wielkim wzmocnieniem Rakowa Częstochowa w walce o tytuł mistrzów Polski. Teraz czeka go niezwykle długa przerwa. 

Zobacz wideo "Sport i polityka są połączone nierozerwalnie"

Raków Częstochowa traci obrońcę na około rok. Pechowy mecz rezerw

Adrian Gryszkiewicz od dołączenia do Rakowa Częstochowa nie zagrał ani jednego meczu w barwach pierwszego zespołu. Sześć razy usiadł na ławce rezerwowych w meczach Ekstraklasy i raz w Pucharze Polski. Rozegrał za to dwa spotkania w trzecioligowych rezerwach i drugi mecz okazał się dla niego niezwykle pechowy. 18 marca w starciu ze Stalą Brzeg zagrał 82 minuty i nabawił się poważnej kontuzji. 23-latek uszkodził chrząstkę stawową w kolanie i łąkotkę. Z tego powodu musiał poddać się operacji. 

"Szczegółowe badania wykazały konieczność zabiegu, który wczoraj przeprowadzony został w klinice w Barcelonie. Przerwa w grze Adriana Gryszkiewicza potrwa około roku. Adrian, wracaj do zdrowia! Czekamy na Ciebie!" - czytamy w oficjalnym komunikacie Rakowa ze środy 5 kwietnia. 

Oznacza to, że Gryszkiewicz wróci na boisko najwcześniej w rundzie wiosennej sezonu 2023/24. To najpoważniejsza kontuzja w karierze obrońcy, który jeszcze w Górniku Zabrze pauzował 54 dni z powodu urazu kostki. Do dyspozycji trenera Marka Papszuna w obecnym sezonie pozostają na tej pozycji: Zoran Arsenić, Milan Rundić, Stratos Svarnas, Tomas Petrasek i Bogdan Racovitan.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Raków Częstochowa już w środę 5 kwietnia o godzinie 20:30 rozegra półfinał Pucharu Polski, w którym zmierzy na wyjeździe z Górnikiem Łęczna. Dla drużyny Marka Papszuna będzie to szansa na trzeci z rzędu awans do finału rozgrywek. 

Więcej o: