• Link został skopiowany

Jacek Zieliński zły po meczu. Mówi o sędziach. "Kompromitacja"

- Czy podczas przerwy reprezentacyjnej zmieniły się przepisy? Ja tego nie rozumiem - powiedział Jacek Zieliński, trener Cracovii, na konferencji prasowej po meczu z Widzewem Łódź. Szkoleniowiec miał pretensje do sędziego Damiana Sylwestrzaka, który jego zdaniem nie podyktował rzutu karnego za ewidentne zagranie ręką.
Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl

W niedzielnym spotkaniu ekstraklasy Cracovia zremisowała u siebie 1:1 z Widzewem Łódź. Gospodarze prowadzili od 81. minuty, gdy gola strzelił Takuto Oshima. Wyrównał w 94. minucie Martin Kreuzriegler, który wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Cornela Rapy.

Zobacz wideo Santos opuści hit ekstraklasy. "Są do wyciągnięcia "perełki". To przyszłość kadry

Jacek Zieliński grzmiał po meczu Cracovia - Widzew Łódź. "Mogą mnie karać"

Po zakończeniu spotkania Jacek Zieliński, trener krakowian, miał zastrzeżenia do pracy sędziego Damiana Sylwestrzaka. Chodziło między innymi o sytuację z pierwszej połowy, po której jego zdaniem Cracovia powinna otrzymać rzut karny. Miał wtedy przewinić Serafin Szota. - Może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego sędzia nie podyktował rzutu karnego za zagranie piłki ręką przez Szotę? Tłumaczenie w przerwie, że nie ma przewinienia, gdy zawodnik trafia w rękę kolegi z drużyny, to jest dla mnie kompromitacja - ocenił.

Trener Cracovii argumentował, że decyzja arbitra kłóci się z tym, co przekazywano w trakcie szkoleń z przepisów. - To jest błąd techniczny. Sędziowie tłumaczyli nam, że w takich sytuacjach to zawsze jest rzut karny. Czy podczas przerwy reprezentacyjnej zmieniły się przepisy? Ja tego nie rozumiem - stwierdził.

Zieliński przyznał wprost, że jest rozemocjonowany i liczy się z konsekwencjami swoich słów. - Oczywiście przemawiają przeze mnie rozżalenie, złość i frustracja. Mamy też pretensje do siebie i nie jest tak, że taki wynik jest wyłącznie winą sędziego, ale parę jego decyzji w życiu się nie broni. Mogą mnie karać, ale mówię, co myślę - podsumował.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Po remisie z Widzewem Cracovia ma 35 punktów i zajmuje siódme miejsce w tabeli ekstraklasy. Łodzianie z dorobkiem 38 punktów są tuż nad nią.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: