Papszun zabrał głos przed meczem z Legią. Zaskoczył. "Mały klub"

Na konferencji prasowej przed hitowym starciem z Legią Warszawa (1 kwietnia, 17:30), trener Rakowa Częstochowa Marek Papszun zaskoczył, określając Raków "małym, skromnym klubem". - Bardzo się cieszę, że my jako taki mały, skromny klub możemy dzisiaj nie tylko rywalizować z Legią, ale też być na czele tabeli i tę rywalizację, póki co, wygrywać. Chcielibyśmy, żeby tak było do końca sezonu - powiedział trener lidera ekstraklasy.

Na dziewięć kolejek przed końcem sezonu 2022/23 ekstraklasy pierwszy Raków Częstochowa i drugą Legię Warszawa dzieli w ligowej tabeli aż dziewięć punktów. W sobotę o godzinie 17:30 na stadionie przy Łazienkowskiej obie drużyny zmierzą się w starciu na szczycie, które jednocześnie będzie meczem ostatniej szansy dla zespołu Kosty Runjaicia na podjęcie rękawicy w walce o mistrzostwo Polski. 

Zobacz wideo Santos opuści hit ekstraklasy. "Są do wyciągnięcia "perełki". To przyszłość kadry"

Marek Papszun zabrał głos przed meczem z Legią. "Mały, skromny klub"

- Te mecze zawsze są elektryzujące i wywołują dodatkowe emocje. Nie tylko u mnie, ale też w drużynie i klubie. Gramy z największym klubem i najbardziej utytułowaną w ostatnim dziesięcioleciu drużyną w Polsce, która zdobyła w tym czasie siedem mistrzostw. Z dużo większym budżetem, lepszą infrastrukturą i większą liczbą kibiców niż my - nie ukrywał przed tym spotkaniem trener Rakowa Częstochowa, Marek Papszun, który na konferencji przedmeczowej dość nieoczekiwanie określił Raków jako "mały, skromny klub", choć nie od dziś znajduje się on w ligowej czołówce. 

- Bardzo się cieszę, że my jako taki mały, skromny klub możemy dzisiaj nie tylko rywalizować z Legią, ale też być na czele tabeli i tę rywalizację, póki co, wygrywać. Chcielibyśmy, żeby tak było do końca sezonu - stwierdził Papszun, po czym dodał: - Obie drużyny są w takim momencie, że tylko one dwie mogą zdobyć to mistrzostwo. Są w bardzo dobrej dyspozycji i punktują na bardzo wysokim poziomie w tej rundzie. Zapowiada się ciekawe widowisko. Wszyscy czekamy na ten mecz, bo ta rywalizacja jest na ostatniej prostej, a w sobotę zagrają w nim dwaj bezpośredni rywale.

- Zdajemy sobie sprawę, że dla Legii jest to jak nie ostatnia, to jedna z ostatnich szans, aby nas dogonić, bo przewaga dwunastu punktów na osiem kolejek przed końcem byłaby bardzo duża. Nie ma co tu zakłamywać rzeczywistości, szczególnie biorąc pod uwagę dyspozycję naszego zespołu. Ten mecz jednak jeszcze trzeba wygrać, a Legia chce nam pokrzyżować te plany. Pełna mobilizacja, komplet na trybunach... Zapowiada się na ciekawy mecz i chciałbym, żeby się potem nie okazało, że z "dużej chmury mały deszcz". Oby to było dobre widowisko, ale biorąc pod uwagę styl i formę obu zespołów, to powinno tak być - kontynuował szkoleniowiec lidera ekstraklasy.

Trener Rakowa Częstochowa zapewnił, że w jego drużynie sytuacja kadrowa jest praktycznie optymalna. - Nie mamy problemów kadrowych, a zawodnicy, którzy byli na zgrupowaniach swoich reprezentacji, wrócili zdrowi. Przed nami jeszcze jeden trening, ale wszystko idzie zgodnie z planem - zakończył Papszun.

 

Mecz 26. kolejki ekstraklasy Legia Warszawa - Raków Częstochowa odbędzie się w sobotę 1 kwietnia o godzinie 17:30. Relacja na żywo na Sport.pl.

Więcej o:
Copyright © Agora SA