Złe wieści ws. Szymona Marcianiaka. Kontuzja się przedłuża. Nie poprowadzi hitu

Już w sobotę 1 kwietnia Legia Warszawa podejmie na własnym stadionie Raków Częstochowa w szlagierze ekstraklasy. Faworytem do poprowadzenia tego spotkania był Szymon Marciniak. Jednak polski arbiter wciąż walczy z kontuzją mięśnia i nie pojawi się na murawie. Wskazano, kto może go zastąpić.

Szymon Marciniak poprowadził finał mistrzostw świata w Katarze, po którym zebrał mnóstwo pochwał. "Silniejszy od technologii" - zachwycali się wówczas eksperci. Polak wrócił już po mundialu do sędziowania na arenie międzynarodowej. Był głównym rozjemcą m.in. w rewanżowym starciu 1/8 finału Ligi Mistrzów pomiędzy FC Porto a Interem Mediolan (0:0). W połowie marca doznał jednak kontuzji mięśnia, która uniemożliwiła mu występ w hitowym spotkaniu ekstraklasy pomiędzy Lechem Poznań i Widzewem Łódź (2:1). Okazuje się, że uraz nadal doskwiera arbitrowi i ten opuści kolejny szlagierowy mecz. 

Zobacz wideo Santos opuści hit ekstraklasy. "Są do wyciągnięcia "perełki". To przyszłość kadry"

Szymon Marciniak kontuzjowany. Nie poprowadzi kolejnego hitu ekstraklasy

W spotkaniu mistrzów Polski z drużyną Janusza Niedźwiedzia Marciniaka zastąpił Damian Kos. Było to jego 38. poprowadzone starcie w najwyższej klasie rozgrywkowej, a 13 w tym sezonie. W najbliższą sobotę na polskich kibiców czeka kolejny hitowy mecz, w którym zmierzą się dwie najlepsze drużyny w kraju. Aktualny lider tabeli, Raków Częstochowa zagra na wyjeździe z wiceliderem, Legią Warszawa. Faworytem do poprowadzenia tego spotkania był Marciniak, ale z powodu kontuzji zabraknie go na murawie. Na jego powrót będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.

Klamka zapadła. Jose Mourinho podjął decyzję ws. swojej przyszłości. Włosi ujawniają Klamka zapadła. Jose Mourinho podjął decyzję ws. swojej przyszłości. Włosi ujawniają

Kto w takim razie zastąpi 41-latka na boisku? Jak donosi Krzysztof Marciniak CANAL+ Sport, wybór powinien paść na Piotra Lasyka. W tym sezonie arbiter poprowadził już 19 spotkań, w których pokazał aż 85 żółtych kartek. Największe kontrowersje wzbudził w meczu Śląska Wrocław ze Stalą Mielec (1:1). Wówczas na boisku doszło do szamotaniny, którą próbował opanować Lasyk. Zrobił to w spektakularnym stylu i... tempie. Rozdał aż cztery żółte kartki w sekundę. Jedną z nich dostał Krystian Getinger, który nawet nie brał udziału w szamotaninie. Kapitan Stali po prostu znalazł się w złym miejscu o złej porze, a sędzia pokazał mu kartonik z rozpędu, co zostało uwiecznione na kamerach i stało się hitem Internetu.

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

polskau21 - hiszpania Niemcy muszą odwołać swoje słowa o Kownackim. Jest coraz bliżej Ligi Mistrzów

Nadchodzące spotkanie Rakowa z Legią elektryzuje całe środowisko piłkarskie. Częstochowianie mają dziewięć punktów przewagi nad rywalem i są na dobrej drodze do wygrania mistrzostwa Polski. Jeśli pokonają przeciwnika również w sobotę, to wydaje się, że kwestia triumfu w lidze będzie już przesądzona. Mecz odbędzie się 1 kwietnia. Początek o godzinie 17:30. 

Więcej o: