Show w wykonaniu polskich kibiców. Nagranie podbija sieć. "Są szaleni" [WIDEO]

Kibice polskich klubów już nie raz pokazali, że są w stanie przygotować zapierające dech w piersiach oprawy. Jedną z nich była ta, którą zaprezentowano w trakcie meczu Legii Warszawa z Widzewem Łódź. Teraz nagranie dotarło do jednego z zagranicznych portali, który skomplementował warszawskich fanów.

Kibice na stadionach ekstraklasy potrafią sprawić, że mecze nabierają dodatkowego uroku. To za sprawą widowiskowych opraw czy też dobrze zorganizowanego dopingu. Docenił to, chociażby selekcjoner Fernando Santos, który w ostatnich tygodniach kilka razy gościł na ligowych obiektach. - Na wszystkich meczach, które oglądałem z trybun, była niesamowita atmosfera. Kibice są niesamowici. Nieustanny doping, pełne stadiony. To fantastyczne. Nie zawsze obserwujemy to w innych ligach - powiedział na niedawnej konferencji prasowej.

Zobacz wideo To dlatego Lewandowski nie pojawił się na konferencji

Kibice Legii Warszawa docenieni. Oprawa z meczu z Widzewem zyskuje popularność w internecie

Efektowne oprawy i doping sprawiają, że polscy kibice potrafią przebić się do świadomości fanów z całego świata. Tym razem sporą popularność zyskało nagranie ze spotkania Legii Warszawa z Widzewem Łódź, na którym widać efektowne racowisko na "Żylecie", trybunie najbardziej zagorzałych fanów ze stolicy. "Są szaleni" - tak podsumował nagranie portal SportBible. Na jego twitterowym koncie nagranie wyświetlono już 165 tysięcy razy.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Osoby, które zobaczyły ten wpis, w komentarzach mogły podziwiać także oprawę z innego ekstraklasowego stadionu. Tam jeden z użytkowników zamieścił nagranie z obiektu Cracovii, gdzie widać racowisko, które urządzili miejscowi fani podczas spotkania z Jagiellonią Białystok.

Mateusz Borek i Fernando Santos Burza po decyzji Santosa. Borek: Śmiech na sali. Takiej parodii dawno nie było

Niestety niektóre osoby pojawiające się na polskich stadionach nie zawsze pozostawiają po sobie tak dobre wrażenie. W ostatnich dniach głośnym echem odbiły się wydarzenia, do których doszło w trakcie meczu w Łodzi pomiędzy Widzewem a Lechem Poznań. Sektor gości został zdewastowany, sprawcy zdemolowali toalety, krzesełka i punkt gastronomiczny. Straty oszacowano na setki tysięcy złotych.

Nieciekawie było również w Legnicy, gdzie po meczu Miedzi z Piastem Gliwice (0:1) do szatni gospodarzy wtargnęli miejscowi kibice. Sytuacja była niebezpieczna, gdyż mogło dojść nawet do rękoczynów, ale ostatecznie skończyło się na krzykach, bluzgach i wyzwiskach. Mimo to bramkarz Stefanos Kapino zapowiedział, że nie chce już więcej pojawiać się w klubie.

Korona Kielce podpisuje umowę z Eneą Korona Kielce ma nowego sponsora. To krajowy gigant energetyczny

Więcej o: