Vadis Odjidja-Ofoe w Polsce zrobił prawdziwą furorę. Kibice Legii pamiętają go z fantastycznego sezonu 2016/17, kiedy to stołeczny klub zagrał w Lidze Mistrzów z Borussią Dortmund, Sportingiem i Realem Madryt. Belg przybył do Legii z Norwich przed startem tamtej kampanii. Mimo bardzo trudnych początków stał się liderem zespołu. Szybko okazało się, że znacznie przewyższa poziom naszej Ekstraklasy. Nic dziwnego, że pamięć o nim wśród polskich fanów wciąż jest tak żywa.
W barwach Legii Warszawa Vadis rozegrał 42 mecze, strzelił 5 goli i miał aż 11 asyst. Poprowadził ją też do mistrzostwa Polski. Po roku odszedł do Olympiakosu Pireus, a następnie wrócił do rodzinnego Gentu. Gra tam od pięciu lat. Jego obecna sytuacja daje jednak stęsknionym polskim kibicom pewne nadzieje.
Jak przekonuje portal WP Sportowe Fakty, to właśnie teraz nadchodzi ostatnia szansa, by Odjidja-Ofoe ponownie trafił do Legii. Latem Belgowi kończy się bowiem kontrakt, a klub niekoniecznie będzie chętny, aby go przedłużać. Vadis ma już 34 lata, jedną z najwyższych pensji w drużynie, a do tego coraz rzadziej melduje się na murawie. W ostatnich pięciu meczach wchodził z ławki, a wcześniej był kontuzjowany. W sumie w tym sezonie ligi belgijskiej zagrał w 20 spotkaniach, zdobył jedną bramkę i miał trzy asysty.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Wydaje się, że Gent będzie stawiał na młodych i tu otwiera się szansa dla Legii. Warszawiacy mogliby powalczyć o Vadisa w letnim oknie transferowym. Z dużym prawdopodobieństwem będzie wtedy dostępny za darmo. Taka opcja rozwiązałaby również problem w wypadku, gdyby z Łazienkowską pożegnał się Portugalczyk Josue.
Belg może jednak zakotwiczyć w lidze, w której da się dużo lepiej zarobić, niż w ekstraklasie. Mowa oczywiście o MLS czy jednym z krajów arabskich.