Powtórzony rzut karny i cztery bramki. Działo się w Białymstoku [WIDEO]

Pełen zwrotów akcji był mecz Jagiellonii Białystok z Zagłębiem Lubin w ekstraklasie. Gospodarze gonili wynik po pierwszej połowie, udało im się wyjść na prowadzenie, ale ostatecznie drużyna Waldemara Fornalika doprowadziła do remisu. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2.

W spotkaniu 25. kolejki ekstraklasy Jagiellonia Białystok podjęła na własnym stadionie Zagłębie Lubin. Obie drużyny miały przed tym spotkaniem odpowiednio dwa i trzy punkty przewagi nad strefą spadkową i w związku z tym potrzebują kolejnych zwycięstw, żeby uspokoić sytuację w tabeli. Szczególnie że znajdujący się za ich plecami Górnik Zabrze wygrał w piątek 3:2 z Wisłą Płock i zbliżył się do Jagiellonii i Zagłębia.

Zobacz wideo Na tym polega fenomen Lecha Poznań w Europie. "A w ekstraklasie bryndza"

Jagiellonia Białystok najpierw odrobiła straty i wyszła na prowadzenie, a potem wyrównało Zagłębie Lubin

Początek spotkania był wymarzony dla gości z Lubina, którzy już w 27. sekundzie spotkania wyszli na prowadzenie. Michał Pazdan popełnił błąd przy wybiciu piłki, tę przejął Mateusz Grzybek, który posłał podanie do Sasy Ziveca, a Słoweniec mocnym strzałem w okienko pokonał Zlatana Alomerovicia. 

To tylko podrażniło piłkarzy Macieja Stolarczyka, którzy rzucili się do odrabiania strat. Próbowali z dystansu, próbował Imaz z przewrotki, ale nie mogli znaleźć sposobu, żeby strzelić gola drużynie gości. W samej końcówce pierwszej połowy sędzia Bartosz Frankowski podyktował rzut karny dla Zagłębia, ale po interwencji systemu VAR anulował tę decyzję. 

Na gola wyrównującego Jagiellonia musiała czekać do 54. minuty. Kilka chwil wcześniej podyktowany został rzut karny dla gospodarzy po faulu Luisa Maty na Tarasie Romańczuku. Do jedenastki podszedł Jesus Imaz, ale jego uderzenie obronił Sokratis Diuodis. Grek jednak za wcześnie wyszedł z bramki przy obronie i doszło do powtórzenia karnego. Wtedy Diuodis ponownie obronił uderzenie Imaza, ale nie miał szans przy dobitce Marca Guala. 

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Od tamtej pory spotkanie się wyrównało, ale na prowadzenie wyszli piłkarze Jagiellonii. W 72. minucie Michał Pazdan zrehabilitował się za błąd z pierwszej połowy, najlepiej odnajdując się w polu karnym po rzucie rożnym i strzelił swojego pierwszego gola w sezonie.

Zawodnicy Waldemara Fornalika zareagowali jednak błyskawicznie. Trzy minuty później Kacper Chodyna zamknął podanie Martina Dolezala i wyrównał stan rywalizacji. Ostatecznie było to ostatnie trafienie w tym spotkaniu i obie ekipy podzieliły się punktami.

Zagłębie Lubin ma 30. punktów i zajmuje 12. miejsce w tabeli, Jagiellonia ma punkt mniej i jest sklasyfikowana o jedną pozycję niżej. Białostoczanie tym samym mają tylko trzy punkty przewagi nad Koroną Kielce, która zajmuje pierwsze miejsce w grupie spadkowej.

Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin 2:2

Bramki: 54' Gual, 72' Pazdan - 1' Zivec, 75' Chodyna.

Więcej o: