W sobotę 4 marca Legia Warszawa wygrała 1:0 na wyjeździe z Górnikiem Zabrze po golu Tomasa Pekharta. W trakcie meczu doszło do niecodziennej sytuacji z udziałem jednego z piłkarzy "Wojskowych". W 62. minucie Rafał Augustyniak starł się z zawodnikiem gości, Anthonym van den Hurkiem, w efekcie czego 29-latek stracił dwa zęby. Jak się okazuje, to nie jedyny uraz w Legii, do którego doszło podczas spotkania w Zabrzu.
Jak poinformował stołeczny klub, problemy ze zdrowiem ma także Carlitos. "Podczas meczu z Górnikiem doznał niskiego stopnia uszkodzenia mięśnia przywodziciela" - czytamy w komunikacie. Powrót do pełni sił i treningów ma potrwać od tygodnia do dziesięciu dni.
To kolejny uraz Carlitosa w ostatnim czasie. W pierwszym wiosennym meczu z Koroną Kielce Hiszpan nabawił się kontuzji ręki. Pierwotnie mówiono o złamaniu i co najmniej kilku tygodniach przerwy, jednak napastnik wrócił do kadry meczowej już w meczu z Widzewem Łódź rozegranym trzy tygodnie po starciu z kielczanami.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Z powodu kontuzji Hiszpan wystąpił wiosną tylko w czterech spotkaniach. Zdobył w nich jedną bramkę i zanotował jedną asystę. Pokonał bramkarza w spotkaniu pucharowym z Lechią Zielona Góra wygranym przez warszawian 3:0 i asystował we wspomnianym meczu z Koroną.
Teraz Carlitos najpewniej opuści ligowe starcie ze Stalą Mielec, które zaplanowano na niedzielę 12 marca na godzinę 17:30. Przypomnijmy, że w tym meczu nie zagra również najlepszy piłkarz Legii, Josue. To pokłosie czerwonej kartki, jaką zobaczył w meczu z Górnikiem.