Były kadrowicz przejechał się po trenerze Lecha. Mocne słowa. "Kaczor Donald"

- Jeśli Lech nie przejdzie Bodo, to powinien zmienić trenera - powiedział Sylwester Czereszewski w rozmowie z portalem WP SportoweFakty. Były reprezentant Polski nie miał litości dla trenera i piłkarzy "Kolejorza", których skrytykował za styl gry w pierwszym meczu z norweską drużyną. - Typowo polskie - dodał.

Lech Poznań w czwartkowy wieczór będzie się starał przedłużyć przygodę w aktualnej edycji Ligi Konferencji Europy. Wówczas odbędzie się rewanż z norweskim FK Bodo/Glimt. Przed tygodniem padł bezbramkowy remis, więc teraz wszystko jest w nogach piłkarzy aktualnego mistrza Polski. Spotkanie odbędzie się na Stadionie Miejskim w Poznaniu. Początek o godz. 21:00.

Zobacz wideo Minister sportu o zwolnieniach z wuefu. "To patologia. Powinno być odwrotnie"

Sylwester Czereszewski skrytykował styl grę Lecha Poznań w pierwszym meczu z FK Bodo/Glimt

Sylwester Czereszewski w mocnych słowach odniósł się do poziomu pierwszego starcia Lecha Poznań z Bodo/Glimt. - Niby trener zagraniczny, niby ofensywni zawodnicy na bardzo wysokim poziomie, a zespół podszedł do pierwszego meczu na zasadzie, że zagramy na 0:0, a w rewanżu może będzie inaczej. To typowo polskie, zachowawcze myślenie. Lech może i jest faworytem w rewanżu, bo zagra u siebie. Moim zdaniem musi awansować, szczególnie po ostatnich meczach w lidze - powiedział były reprezentant Polski oraz m.in. Lecha Poznań w rozmowie z WP SportoweFakty.

John van den Brom objął ekipę z Poznania w czerwcu 2022 roku. Od tamtego czasu awansował do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy, z której Lech wyszedł z drugiego miejsca, ale jednocześnie przegrał mecz o Superpuchar Polski, odpadł szybko z Pucharu Polski i nie ma praktycznie szans na obronienie tytułu mistrzowskiego. I zdaniem Czereszewskiego klub powinien podjąć zdecydowane kroki, jeśli John van den Brom nie pokona Bodo/Glimt.

- Jeśli Lech nie przejdzie Bodo, to powinien zmienić trenera. Za przeproszeniem Kaczor Donald lepiej by poprowadził ten zespół. Brak awansu sprawi, że w Poznaniu coś będzie się działo. Będzie gorąco. Dawno nie było - dodał były napastnik. Podkreślał, że ewentualnie odpadnięcie nie będzie kompromitacją poznańskiego zespołu, ale na pewno będzie rozpatrywane, jako spore rozczarowanie: - Trenera nie uratuje to, że wyszedł z grupy.

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Sylwester Czereszewski jest 23-krotnym reprezentantem Polski, dla której grał w latach 1994-1999. W tym czasie strzelił cztery bramki, z których dwie były w meczu o punkty. Było to w spotkaniu przeciwko Bułgarii w eliminacjach Euro 2000, który Polska wygrała 3:0. Były napastnik w trakcie kariery klubowej reprezentował Stomil Olsztyn, Legię Warszawa czy Lecha Poznań. To ze stołecznym klubem świętował największe sukcesy, jakim było wywalczenie mistrzostwa Polski w sezonie 2001/2002, czy Pucharu Polski w sezonie 1996/1997. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.