Skandal w ekstraklasie. Sędzia przerwał grę... przez chłopca do podawania piłek

Do kuriozalnej sytuacji doszło w meczu Cracovii ze Stalą MIelec (2:1) w piątkowym meczu ekstraklasy. W 78. minucie, przy stanie 1:1, kolejny atak Stali przerwała osoba do podawania piłek. Z niewiadomych przyczyn wrzuciła drugą piłkę na boisko, czym zmusiła sędziego do reakcji. Sprawą może zająć się Komisja Ligi.

Cracovia pokonała Stal Mielec (2:1) w 21. kolejce ekstraklasy. Bohaterem spotkania okazał się Otar Kakabadze. Gruzin najpierw zdobył wyrównującą bramkę dla "Pasów", a następnie zaliczył asystę przy golu Patryka Makucha. Nie są to dobre informacje dla mielczan, którzy na ligowe zwycięstwo czekają od 4 listopada. W piątkowy wieczór mieli okazję na poprawienie dorobku punktowego, jednak na ich drodze stanął chłopiec do podawania piłek.

Zobacz wideo Premier obiecał kilkadziesiąt hal sportowych. Powstało pięć. Minister wyjaśnia, dlaczego tak mało

Chłopiec do podawania piłek rozbił atak Stali Mielec. Sędzia był zmuszony przerwać grę

Stal Mielec nacisnęła na Cracovię około 80. minuty. Najpierw ruszyła z kontratakiem, po którym wywalczyła rzut rożny. Gospodarze rozpaczliwie próbowali zażegnać niebezpieczeństwo, ale robili to niedokładnie. Każdą wybitą piłkę przejmowali zawodnicy Stali, którzy niemal natychmiast przechodzili do ofensywy. 

W końcu w 78. minucie spotkania Stal miała kolejną groźną akcję pod polem karnym gospodarzy. Dośrodkowała piłkę z obu stron boiska. I wtem atak został bezczelnie przerwany. Wszystko z powodu osoby od podawania piłek, która postanowiła wrzucić na boisko drugą futbolówkę w celu przerwania kolejnej akcji drużyny gości. - Przedziwna sytuacja w Krakowie. Gdy Stal atakuje po rzucie rożnym, ktoś zza boiska wrzuca piłkę, a sędzia po chwili przerywa grę - napisał Maciej Jędrych z Canal+ Sport.

- Jaja, w meczu Cracovii podający piłki wrzucił drugą piłkę na boisko w momencie, jak Stal groźnie atakowała. Co to ma być w ogóle? - skomentował sytuację na Twitterze dziennikarz Wojciech Demusiak.

Kilka minut później sytuacja całkowicie się odwróciła. Cracovia przeprowadziła akcję i Makuch wykorzystał dobre dośrodkowanie Kakabadzego. Tym trafieniem zapewnił Cracovii cenne trzy punkty.

Nie wiadomo jeszcze, czy Komisja Ligi zajmie się sytuacją z meczu Cracovii. Na oficjalnej stronie ekstraklasy nie zamieszczono komunikatu w tej sprawie. Klub z Krakowa prawdopodobnie nie uniknie jednak konsekwencji. Zachowanie osoby było w pełni świadome, dlatego trudno będzie o racjonalne wytłumaczenie.

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Cracovia zajmuje aktualnie piąte miejsce w tabeli ekstraklasy z dorobkiem 32 punktów. Stal znajduje się dwie pozycje niżej (29 pkt). Liderem pozostaje Raków (46 pkt), który wyprzedza drugą Legię (39 pkt) oraz trzeciego Lecha (36 pkt). Najbliższy mecz piłkarze Cracovii rozegrają w sobotę, 25 lutego, kiedy na wyjeździe zmierzą się z Piastem Gliwice. Piłkarze Stali w następnej kolejce zagra u siebie z Górnikiem Zabrze.

Więcej o: