Spotkanie od początku obfitowało w wiele okazji bramkowych, a ostatnie 10 minut gry zapewniły kibicom prawdziwy rollercoaster. Nie brakowało w tym spotkaniu również sytuacji kontrowersyjnych, w których emocje brały górę. Najistotniejszą była ta z 82. minuty, kiedy Cracovia strzeliła gola na 2:1. Kibice zaczęli wtedy rzucać z trybun przedmioty w zawodników Krakowian. W uspokojeniu sytuacji pomagał bramkarz Legii.
Kacper Tobiasz pomógł zażegnać burdę kibiców. Nie zapomniał również o Lechu
W 82. minucie spotkania czeski obrońca Cracovii Jakub Jugas przytomnie zachował się w polu karnym i potężnym strzałem z okolic piątego metra umieścił piłkę w bramce Legii. Zawodnicy z Krakowa momentalnie pobiegli do narożnika, aby cieszyć się ze strzelonego gola. Radość przerwał jednak Josue, który rozpętał awanturę. Zawodnicy zaczęli się szamotać, natomiast kibice Legii zaczęli obrzucać wszystkich butelkami i innymi przedmiotami. Całą sytuację widać na poniższym wideo.
Osobą, która nawoływała kibiców do zaprzestania takiego zachowania, był bramkarz Legii Kacper Tobiasz. 20-latek miał nawet sam zbierać wyrzucone przedmioty. Jeden z fanów docenił jego starania, zamieszczając wpis na Twitterze. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Przy tym wbito też szpilkę w kibiców Lecha Poznań. - To dla tych wszystkich kibiców z Poznania, którzy myślą, że jestem obojętny wobec zdrowia piłkarzy - napisał Tobiasz.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Tobiasz nawiązał do październikowego meczu Legii z Lechem. Został wtedy trafiony butelką z trybun
W październiku ubiegłego roku Legia mierzyła się na wyjeździe z Lechem Poznań. Spotkaniu jak zawsze towarzyszył ładunek emocjonalny. Ostatecznie nie padła w nim żadna bramka, jednak na boisku działo się wyjątkowo dużo. W 80. minucie doszło do awantury pomiędzy piłkarzami, natomiast kilka minut później szklaną butelką z trybun oberwał Tobiasz. - Na pewno nie podobała im się moja gra na czas. Z czasem zaczęły latać butelki - zakomunikował w wywiadzie z TVP, który musiał zostać jednak przeniesiony z dala od trybun, gdzie swoje miejsce mieli najzagorzalsi fani Lecha. Po ostatnim gwizdku butelki i inne przedmioty wciąż leciały w stronę Tobiasza.
Po 20 rozegranych kolejkach Legia jest nadal wiceliderem tabeli z dorobkiem 39 punktów. Liderem pozostaje Raków (46 pkt), natomiast podium zamyka Lech (36 pkt). Najbliższy mecz piłkarze Kosty Runjaicia rozegrają w niedzielę, 19 lutego, kiedy na wyjeździe zmierzą się z Piastem Gliwice.
