Warta zostawiona na lodzie. Nie będzie nowego właściciela. Nie będzie dużej kasy

Warta Poznań oficjalnie poinformowała o unieważnieniu transakcji nabycia pakietu większościowego akcji przez spółkę DD12 Lab. Powodem zerwania współpracy było niewywiązanie się ze zobowiązań. Udziały ponownie trafiły w ręce Bartłomieja Farjaszewskiego. - Wracamy do punktu wyjścia - podkreślił właściciel.

W sierpniu 2022 Bartłomiej Farjaszewski sprzedał pakiet większościowy akcji w Warcie Poznań. Nowym udziałowcem została spółka DD12 Lab. Nowy właściciel roztaczał przed klubem wielką i pełną sukcesów przyszłość. Zapowiadano m.in. zwiększenie budżetu i dalszy rozwój drużyny.

Zobacz wideo Wisła Kraków chce awansu. Błaszczykowski zgłasza gotowość

- Spółka będzie zajmowała się powoływaniem i rozwijaniem inicjatyw biznesowych, między innymi z obszaru innowacji w sporcie, ale także z branż wpisujących się w profil strategiczny Warty, czyli głównie z zakresu ekologii i społecznej odpowiedzialności biznesu. Cele DD12 Lab są więc szersze niż tylko sama inwestycja w klub piłkarski - mówiła wówczas Paulina Sypniewska, stojąca na czele spółki. Problem w tym, że nowy właściciel nie zrealizował ani jednego punktu z wielkiego planu i skończyło się jedynie na obietnicach. 

Warta Poznań szuka nowego inwestora. Spółka DD12 Lab nie wywiązała się ze zobowiązań

W środę 1 lutego Warta poinformowała o unieważnieniu transakcji nabycia pakietu większościowego akcji przez spółkę DD12 Lab. Jak przekazał Farjaszewski, powodem zerwania współpracy było niewywiązanie się spółki ze zobowiązań. Podkreślił również, że poznaniacy kilkukrotnie zgadzali się na przesunięcie terminu realizacji świadczeń przez DD12 Lab, a mimo to pieniądze nie wpłynęły na konto. 

- Jako rada nadzorcza byliśmy w stałym kontakcie z przedstawicielami drugiej strony. Staraliśmy się ze zrozumieniem podejść do przedstawianych powodów opóźnień i wciąż byliśmy zapewniani, że transze w końcu trafią na konto klubu. Z końcem stycznia minął okres 6 miesięcy od dnia podpisania umowy. To powinien być wystarczający czas na realizację płatności - wyjawił działacz.

Od lutego 2023 roku pakiet większościowy akcji Warty Poznań wrócił w ręce Bartłomieja Farjaszewskiego, który był właścicielem klubu od sierpnia 2018 roku. Gdy przejmował Wielkopolan, ich dług wynosił około 800 tysięcy złotych. Z Farjaszewskim pierwszoligowiec zdołał najpierw wyjść na prostą, a następnie awansował do ekstraklasy.

Właściciel Warty zapowiedział, że przyszłość klubu jest zabezpieczona i nie ma obecnie żadnych opóźnień w wypłacie pensji dla piłkarzy czy też sztabu. Mimo to poznaniacy będą poszukiwać nowego inwestora.

- Klub ma uregulowaną sytuację w zakresie zobowiązań pracowniczych oraz publiczno-prawnych. Wynagrodzenia realizowane są zgodnie z planem i tak też będzie w najbliższych miesiącach. Największym wyzwaniem znów jednak staje się ustabilizowanie struktury przychodowej, aby możliwy był dalszy rozwój klubu. Wracamy więc do punktu wyjścia, czyli momentu, gdy szukaliśmy dla Warty Poznań inwestora lub inwestorów - zakończył. 

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Po 18. kolejkach ekstraklasy poznaniacy zajmują 9. miejsce w tabeli z dorobkiem 26 punktów. Do prowadzącego Rakowa Częstochowa tracą 16 punktów. W kolejnym spotkaniu Warta zmierzy się Wisłą Płock. Mecz zaplanowano na piątek 3 lutego. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.