Mateusz Kowalski przed rozpoczęciem obecnego sezonu został włączony do pierwszej drużyny Jagiellonii Białystok. W niej 17-latek zadebiutował w meczu pierwszej kolejki ekstraklasy z Piastem Gliwice. W sumie w rundzie jesiennej zagrał 12 meczów w seniorach i zdobył w nich dwie bramki.
Obiecujące występy Kowalskiego nie umknęły uwadze zagranicznych klubów, które zaczęły rozmowy z Jagiellonią ws. transferu. Białostoczanom trudno było odmówić, a to ze względu na nie najlepszą sytuację finansową. - To był trudny rok. Sytuacja klubu jest trudniejsza, niż zakładałem po wstępnym audycie. Niestety w międzyczasie wypadły nam z szafy kolejne trupy - powiedział niedawno prezes Wojciech Pertkiewicz.
W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia, że jeszcze w zimowym oknie transferowym Kowalski przeniesie się do drugoligowej Parmy. Tak też się stało, ostatniego dnia stycznia. Jagiellonia oficjalnie potwierdziła sprzedaż 17-latka. "Mateusz, dziękujemy za występy w Jadze i życzymy Ci powodzenia w Italii" - czytamy w pożegnalnym komunikacie. Portal Transfermarkt podaje, że włoski klub zapłacił za transfer milion euro.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Kowalski został już uprawniony przez Parmę do występów w Serie B. Nie można jednak wykluczyć, że na początku będzie występował głównie w drużynach młodzieżowych. W dotychczasowych 22 meczach Serie B Parma zdobyła 30 punktów, to daje jej 10. pozycję w tabeli. Do ósmego miejsca, dającego prawo gry w barażach o Serie A, traci punkt.