Śląsk Wrocław przygotowuje się do wznowienia rywalizacji w piłkarskiej ekstraklasie. Już 28 stycznia piłkarze Ivana Djurdjevicia zmierzą się u siebie z Zagłębiem Lubin w derbach Dolnego Śląska. Można powiedzieć, że będą faworytem, gdyż po rundzie jesiennej plasują się w tabeli wyżej od rywala. Zajmują jedenaste miejsce, a Zagłębie jest szesnaste. Lubinianie przegrali też pięć ostatnich spotkań ligowych i ich forma jest wielką niewiadomą.
W przerwie od rozgrywek w Śląsku doszło do kilku zmian. Najgłośniejszą było oczywiście odejście byłego reprezentanta Polski, Krzysztofa Mączyńskiego. Po 3,5 roku rozwiązał on kontrakt za porozumieniem stron, o czym pisaliśmy więcej ->>> TUTAJ.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Mączyński nie był jednak jedynym piłkarzem, który zimą pożegnał się z Wrocławiem. Przynajmniej na jakiś czas z drużyny znika też Javier Ajenjo Hyjek. Środkowy pomocnik został wypożyczony do Recreativo de Huelva. Hyjek urodził się w Hiszpanii i tam dorastał, więc kierunek nie dziwi. Co może zaskakiwać, to wybór drużyny. Recreativo aktualnie występuje bowiem dopiero na czwartym szczeblu rozgrywkowym. Dla piłkarza to mimo wszystko spory krok wstecz.
Ekipa z Huelvy gra w grupie 4 Segunda Federacion, czyli właśnie odpowiednika czwartej ligi. Po 18. kolejkach ma na koncie 35 punktów i traci siedem do Antequery. Tylko zwycięzca uzyska bezpośredni awans na wyższy szczebel. Warto przypomnieć, że Recreativo de Huelva jeszcze kilkanaście lat temu występowało w La Liga. Było to dokładnie w sezonach 2006/2007, 2007/2008 i 2008/2009. Później klub zaliczył sukcesywny spadek niżej.
W Huelvie powitali jednak nowego piłkarza jak bohatera. Javier Ajenjo Hyjek został oficjalnie zaprezentowany jako nowy zawodnik, podczas podpisywania kontraktu towarzyszył mu klubowy fotograf. Zrobiono kilka zdjęć na terenie stadionu i klubowych gabinetów, a nawet nagrano krótki filmik, w którym piłkarz wita się z kibicami.
W tym sezonie Hyjek rozegrał dla Śląska Wrocław 11 meczów - 9 w Ekstraklasie i 2 w Pucharze Polski. Strzelił w nich jednego gola. Zaliczył też 5 występów w drugoligowych rezerwach Śląska. Najbardziej zapamiętany będzie jednak z wydarzenia z meczu ze Stalą Mielec (0:2), który odbył się we wrześniu ubiegłego roku. Wówczas 22-latek zdobył spektakularną bramkę samobójczą z połowy boiska, o czym pisaliśmy ->>> TUTAJ.