Andrzej Niewulis trafił do Rakowa w 2017 r. ze Znicza Pruszków. Przez dwa sezony grał z zespołem w I lidze, aż drużyna Marka Papszuna w 2019 r. awansowała do ekstraklasy. Z początku był jej podstawowym graczem, ale w tym sezonie wystąpił w ledwie jednym spotkaniu i stąd najpewniej decyzja o transferze.
"»Niewul«" zdobył dla Rakowa 18 bramek. Kilka z nich decydowało o sukcesach naszej drużyny, tak jak gol strzelony w dogrywce meczu ćwierćfinałowego Pucharu Polski z Legią Warszawa w 2019 roku. Łącznie w czerwono-niebieskich barwach zaliczył 123 występy, wiele z nich w roli kapitana drużyny. W 2019 roku Andrzej razem z zespołem cieszył się z awansu do Ekstraklasy, w której w ciągu 3 sezonów 2 razy sięgał po wicemistrzostwo kraju. W tym samym czasie dwukrotnie świętował zdobycie Pucharu oraz Superpucharu Polski, a także zadebiutował z Rakowem w europejskich pucharach, gdzie również wpisał się na listę strzelców w meczu z KAA Gent" - tak swojego byłego już zawodnika pożegnał Raków Częstochowa w oficjalnym komunikacie.
"Bardzo trudna decyzja. Powodzenia, Andrzej" - napisał na Twitterze właściciel Rakowa Częstochowa, Michał Świerczewski.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
33-latek trafił do Miedzi Legnica, która tak przywitała go w mediach społecznościowych. "Doświadczony obrońca Andrzej Niewulis zasila legnicką Miedź. Defensor znany jest z nieustępliwości i twardego, boiskowego charakteru. Te cechy sprawiały, że w częstochowskim Rakowie nosił opaskę kapitana" - czytamy.
Niewulis przeszedł z lidera ekstraklasy do ostatniej drużyny w lidze, której ma pomóc w walce o utrzymanie. Transfer środkowego obrońcy to już czwarty zakup Miedzi w zimowym okienku transferowym. Wcześniej do Legnicy trafił m.in. dziewięciokrotny reprezentant Grecji Stefonos Kapino.