Raków Częstochowa nie próżnuje podczas zimowej przerwy od gry. Liderzy ekstraklasy mają już na koncie głośny transfer Jeana Carlosa Silvy z Pogoni Szczecin. To jednak na pewno nie wystarczy Markowi Papszunowi. W ostatnim czasie z jego drużyną łączony był m.in. reprezentant Gruzji, Anzor Mekwabiszwili. Teraz pojawiły się doniesienia, że ekipa z Częstochowy chce wyciągnąć piłkarza z hiszpańskiej La Ligi.
Portal tygodnika "Piłka Nożna" donosi, że na liście życzeń Rakowa Częstochowa znalazł się piłkarz Athletiku, Jon Morcillo. 24-letni skrzydłowy w bieżącym sezonie wystąpił tylko w ośmiu spotkaniach ekipy z Kraju Basków, w których zanotował raptem jedną asystę.
"PN" informuje, że Hiszpan ma nie narzekać na brak zainteresowanie i w razie ewentualnego odejścia z Athletiku, w grę wchodziłoby tylko krótkie wypożyczenie z ewentualną opcją wykupu. Jednak poza Rakowem Częstochowa piłkarzem mają interesować się drużyny z drugiej ligi hiszpańskiej.
Chociaż ten sezon nie jest udany dla Morcillo, tak jeszcze dwa lata temu wystąpił w 30 spotkaniach Athletiku, w których strzelił dwie bramki i zanotował dwie asysty.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
W Rakowie już jeden Hiszpan jest gwiazdą i jest nim oczywiście Ivi Lopez. Napastnik w jednym z wywiadów przyznawał, że przejście do Polski uratowało mu karierę. - Trzy lata temu czułem się martwy jako piłkarz. Wtedy nosiłem się z zamiarem zakończenia kariery i rzucenia futbolu. W końcu jednak podjąłem decyzję o wyjeździe. To było wielkie szczęście. Wtedy nikt mnie nie chciał, a teraz mnie doceniają - przyznaje 28-latek, który potwierdza, że w okresie ponad dwóch lat gry w Polsce, miał propozycje odejścia, w tym powrotu do Hiszpanii. - Były rzeczywiście różne możliwości, ale gdy oni oferują mi tyle, co Raków, to nawet się nie zastanawiam. Tu mnie doceniają i to dla mnie kluczowe. Traktują mnie świetnie. Wielu piłkarzy boi się wyjeżdżać z Hiszpanii, a z mojej perspektywy mogę powiedzieć, że warto - mówił Lopez w grudniu ubiegłego roku. Kto wie, może w klubie z Częstochowy spotka się z jednym ze swoich rodaków?
Raków Częstochowa jest aktualnie liderem ekstraklasy. Z dorobkiem 41 punktów ma dziewięć punktów przewagi nad drugą Legią Warszawa. Do gry drużyna Marka Papszuna wróci 28 stycznia, gdy zmierzy się z Wartą Poznań.