Puchacz bliżej zmiany klubu. Piłkarz Rakowa częścią układanki w transferze

Tymoteusz Puchacz niedługo może zamienić Union Berlin na Panathinaikos Ateny i jak donoszą media, niemiecka drużyna już teraz ma na oku zawodnika o podobnym profilu. Jest nim Fran Tudor, który od trzech lat występuje w Rakowie Częstochowa.

Niedawno informowaliśmy o zainteresowaniu Tymoteuszem Puchaczem ze strony Panathinaikosu Ateny. Lider ligi greckiej naciska i już zimą chciałby mieć Polaka w swoich szeregach. Na przeszkodzie staje jednak Union Berlin, który potrzebuje zabezpieczenia w postaci kolejnego wahadłowego. Puchacz nie przebijał się do składu, ale pozostawał alternatywą. Jego przejście do Grecji może zależeć od losów zawodnika Rakowa Częstochowa - Frana Tudora. 

Zobacz wideo Hitowa walka na KSW. Kto okaże się lepszy? [Sport.pl Fight]

Tudor może mieć wpływ na transfer Puchacza? Union zainteresowany piłkarzem Rakowa 

W tym sezonie Fran Tudor rozegrał 24 spotkania, w których zdobył trzy gole i zaliczył sześć asyst, w barwach Rakowa Częstochowa. Chorwat jest jedną z najbardziej wyróżniających się postaci w Ekstraklasie. Jak informuje "Bild", zainteresowanie ze strony Unionu Berlin jest naprawdę spore, bo nie wiadomo, co z przyszłością Christophera Trimmela, kapitana Unionu. Tudor miałby być idealnym następcą 36-letniego piłkarza, którego kontrakt wygasa w 2023 roku.

Transfer z Rakowa sprawiłby, że trener Unionu miałby na lewej stronie do dyspozycji nie tylko Niko Giesselmanna, ale też Juliana Ryersona, który, choć nominalnie jest prawym obrońcą, to jak potwierdza "Bild", może grać na lewym skrzydle. To korzystnie wpłynęłoby na sytuację Puchacza i być może przyspieszyło przenosiny do Grecji. 

O zainteresowaniu Tudorem ze strony Unionu Berlin pisaliśmy już przed kilkoma dniami. Według doniesień niemiecki klub miałby zapłacić za niego 2,5 miliona euro. Do transferu miałoby też dojść zimą 2023 roku. Obecny kontrakt Tudora z Rakowem Częstochowa obowiązuje do końca czerwca 2024 roku.

Dla Puchacza odejście z Unionu byłoby szansą na powrót do formy i regularną grę. W tym sezonie zagrał tylko trzy spotkaniach, w których zdobył jednego gola. Z kolei dla Tudora byłby to spory awans sportowy. Po fantastycznym początku sezonu klub z Berlina spadł na piąte miejsce w Bundeslidze, ale to wciąż świetny wynik. Ponadto drużyna Ursa Fischera na wiosnę zagra w fazie pucharowej Ligi Europy, gdzie w pierwszym meczu zmierzy się z Ajaxem Amsterdam. 

Raków Częstochowa, którego graczem pozostaje Tudor, zajmuje pierwsze miejsce w tabeli Ekstraklasy i po 17 meczach ma na koncie 41 punktów. Piłkarze Marka Papszuna pewnie kroczą po mistrzostwo Polski, ponieważ druga Legia Warszawa ma aż o 9 punktów mniej, a trzeci Widzew Łódż traci do Rakowa aż 12 punktów. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.