Umowa Johanssona z Legią Warszawa obowiązuje do końca czerwca 2023 roku. Możliwe, że Szwed nie przedłuży kontraktu ze stołeczną ekipą. Zdaniem szwedzkiego "Sportbladet", chęć pozyskania bocznego obrońcy wykazuje bowiem AIK Solna.
Zespół z przedmieść Sztokholmu to jeden z najbardziej utytułowanych klubów w Szwecji. W ponadstutrzydziestoletniej historii 12 razy sięgał po mistrzostwo (ostatni raz w 2018 roku) i 8 razy po puchar kraju (ostatnio w 2009). W minionym sezonie ligi szwedzkiej (jest ona rozgrywana systemem wiosna-jesień) zajął piąte miejsce. AIK zaczął rozglądać się za prawymi obrońcami, ponieważ jego podstawowy zawodnik na tej pozycji - 35-letni Mikael Lustig ogłosił zakończenie kariery. W kadrze jest jeszcze perspektywiczny Joe Mendes, ale klub prawdopodobnie będzie chciał go sprzedać. 19-latek jest wyceniany przez portal Transfermarkt na 1,2 mln euro i już pojawiły się za niego ofert z zagranicy.
Przyjście Johanssona akurat w połowie sezonu i do tego za darmo byłoby dla AIK-u idealnym rozwiązaniem. Tym bardziej że urodzony w Jonkoping zawodnik nie jest w Szwecji postacią anonimową. W przeszłości reprezentował szwedzką młodzieżówkę na różnych poziomach wiekowych, a w 2014 roku jeszcze jako piłkarz AZ Alkmaar zadebiutował w dorosłej reprezentacji. W towarzyskim meczu z Danią zmienił właśnie wspomnianego Lustiga. W sumie Johansson w drużynie narodowej wystąpił osiem razy.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
W Legii wiedzie mu się natomiast średnio. W tym sezonie wystąpił w zaledwie 9 meczach Ekstraklasy i strzelił jedną bramkę. W sumie od 2021 r., kiedy to z pół miliona euro dołączył do drużyny z Warszawy z Genclerbirligi Ankara, zagrał w 42 spotkaniach.