Reprezentacja Niemiec przegrała z Japonią 1:2, czym przerwała trwającą 44 lata serię wygranych meczów na mundialu, gdy pierwsza wychodziła na prowadzenie. Był to zarazem pierwszy raz w historii mistrzostw, kiedy Japończykom udało się odwrócić losy spotkania i odnieść zwycięstwo. Z tego powodu oficjalny profil Ekstraklasy na Twitterze pozwolił sobie na drobny żart.
Zamieszczono krótki filmik, który powstał po wygranym przez zabrzan meczu z Koroną Kielce (2:1). Dwa gole strzelił wówczas Kanji Okunuki. Japończyk w nieśmiały sposób próbował prowadzić doping z kibicami zgromadzonymi na trybunach kibicami, w czym wyraźnie pomagał mu Lukas Podolski. Widać, że zawstydzony Azjata ma problem wymową polskiego: "Kto wygrał mecz?". Wszystko okraszone zostało humorystycznym podpisem: "Kiedy ona jest 10/10 i kumple pomagają ci zagadać". W poście dodano jednak zdanie, nawiązujące do porażki Niemców z Japończykami na mundialu: "Kanji może zapytać Lukasa, kto wygrał mecz".
Lukas Podolski to mistrz świata z kadrą Niemiec z 2014 roku, jednak karierę reprezentacyjną skończył cztery lata później podczas turnieju w Rosji. Od 2021 roku zawodnik przeniósł się do Górnika Zabrze, gdzie z miejsca stał się jedną z największych gwiazd klubu i całej ligi. W tym sezonie ekstraklasy Niemiec wystąpił w 14 meczach, w których strzelił dwa gole i dołożył sześć asyst.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Tak po porażce z Japonią tłumaczył się selekcjoner Niemców Hansi Flick: "Jesteśmy brutalnie rozczarowani. To nie tylko moje zdanie, ale również całego sztabu szkoleniowego oraz piłkarzy. W pierwszej połowie niemal całkowicie dominowaliśmy na boisku i zasłużenie objęliśmy prowadzenie. W tej fazie mieliśmy jeszcze kilka okazji do zdobycia bramki, ale brakowało szczęścia i skuteczności. To właśnie tą skutecznością pokonała nas dziś Japonia".
- Po raz kolejny pozwoliliśmy sobie na proste błędy w obronie. Dopóki nie poprawimy się w tej formacji, to będziemy ponosić porażki - ocenił Bastian Schweinsteiger, były reprezentant kraju po przegranym meczu.
Jak wyliczył portal Opta Analyst, szanse procentowe reprezentacji Niemiec na awans z grupy drastycznie spadły. Obecnie mają oni tylko 6,02% szans na zajęcie pierwszego miejsca. W przypadku drugiego jest troszkę lepiej, lecz nadal wynoszą zaledwie 27,99%.