Cracovia znakomicie rozpoczęła sezon 2022/23. W pierwszych trzech kolejkach ekstraklasy piłkarze Jacka Zielińskiego zdobyli komplet punktów, a przy tym nie stracili ani jednej bramki. Później nastąpił kryzys. Niespodziewanie przegrali m.in. z Wartą Poznań (0:2) czy Piastem Gliwice (0:1), a więc teoretycznie słabszymi drużynami. Za to potrafili wygrać z Rakowem Częstochowa (3:0). Aktualnie zajmują szóste miejsce w tabeli z dorobkiem 25 punktów. Na taki wynik składa się siedem zwycięstw, cztery remisy i pięć porażek. Cracovia rywalizuje już tylko w lidze - z Pucharem Polski pożegnała się na etapie 1/16 finału. W związku z tym w mediach coraz częściej mówiło się o możliwym zwolnieniu trenera.
Dziennikarze informowali, że Zieliński nie może dojść do porozumienia z zarządem klubu. Wskazywano nawet, że władze mogą zdecydować się na wcześniejsze zakończenie współpracy ze szkoleniowcem. Choć jego kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku, to Zieliński miałby odejść już tej zimy, po zakończeniu rundy jesiennej.
Teraz głos w sprawie zabrał sam zainteresowany. Trener podkreślił, że media kłamią, a on nie dostał żadnego sygnału od przełożonych, który świadczyłby o niezadowoleniu z jego pracy. - Nie mam zamiaru się do tego odnosić. Tych wszystkich fejk newsów i głupot nie czytam i się nimi nie przejmuję. Na bieżąco rozmawiam z panem profesorem (Januszem Filipiakiem, właścicielem Cracovii - przyp.red.), jesteśmy cały czas w kontakcie i z jego ust nigdy nie słyszałem czegoś podobnego. Ze strony zarządu rozmawiam niemal wyłącznie z prezesem Jakubem Tabiszem, mamy dobre relacje, więc nie wiem, skąd się tego typu plotki wzięły. Nie chcę sobie zaprzątać głowy bajkami - wyjawił Zieliński w rozmowie z "Super Expressem".
Jeszcze przed sezonem właściciel Cracovii zapewniał, że drużyna znajduje się w znakomitej formie, a jej celem jest mistrzostwo kraju. - Cracovia będzie mistrzem Polski. I to może nawet w tym sezonie. Nikt na nas nie stawia, ale kto stawiał na Piasta Gliwice kilka lat temu? (...) Dla mnie celem jest budowa wielkiej Cracovii i to się dzieje - mówił Filipiak.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl.
Teraz do tych słów odniósł się Zieliński. Trener uważa, że do triumfu klubu jeszcze daleka droga. - Już od długiego czasu mówi się, że jest to w Cracovii niespełnione marzenie. Kibice zresztą dają temu wyraz w piosenkach, wszyscy na to czekają. Ja to rozumiem, ale od mówienia, że się chce być mistrzem do zdobycia tego mistrzostwa jest jeszcze daleka droga - podkreślił Zieliński.
W ostatnim spotkaniu rundy jesiennej Cracovia zmierzy się z Wisłą Płock. Mecz odbędzie się w piątek 11 listopada o godzinie 20:30.