Cracovia powinna wygrać z Lechem. Koszmarna nieskuteczność

Cracovia zremisowała z Lechem Poznań 0:0 w niedzielnym meczu 14. kolejki ekstraklasy. Gospodarze byli w tym spotkaniu zespołem lepszym, ale przez swoją koszmarną nieskuteczność w drugiej połowie nie potrafili wywalczyć kompletu punktów.

Przed kluczowymi w tej rundzie meczami z Austrią Wiedeń w Lidze Konferencji Europy i Rakowem Częstochowa Lech Poznań wybrał się do Krakowa na mecz z Cracovią. Oba zespoły chciały w tym meczu wrócić na dobre tory po kiepskich spotkaniach w Pucharze Polski - Lecha wyeliminował z tych rozgrywek Śląsk Wrocław, a Cracovię pierwszoligowa Resovia - a do tego zbliżyć się do ligowej czołówki. 

Zobacz wideo Zbigniew Boniek: Francuzi wiedzą, że popełnili faux pas wobec Lewandowskiego

Im strzelać nie kazano. Koszmarnie nieskuteczna Cracovia remisuje z Lechem

Pierwsza połowa tego meczu stała jednak na bardzo marnym poziomie. Nieco więcej z gry miała Cracovia, ale w najlepszej sytuacji uderzenie Otara Kakabadze było niecelne, a próby z dystansu Jewhena Konoplanki i Benjamina Kallmana nie mogły zaskoczyć Filipa Bednarka. Po stronie Lecha z kolei jedyny celny strzał oddał Mikael Ishak, ale był on na tyle mizerny, że Karol Niemczycki nie miał żadnych problemów ze złapaniem piłki. 

Emocje w tym spotkaniu rozpoczęły się tak naprawdę dopiero w 69. minucie gry, gdy gospodarze rozpoczęli swój festiwal nieskuteczności. Brylował w nim bardzo aktywny Patryk Makuch. Napastnik "Pasów" dwukrotnie technicznym strzałem zza pola karnego próbował zaskoczyć Filipa Bednarka, ale bramkarz Lecha popisywał się bardzo dobrymi interwencjami. 

Próbował też przewrotką, jednak uderzył nieznacznie obok słupka. Najbardziej jednak były piłkarz Miedzi Legnica będzie żałował sytuacji z 76. minuty, gdy po płaskim wstrzeleniu piłki przez Otara Kakabadze z trzech metrów posłał piłkę nad poprzeczką. Fantastyczną okazję dla Cracovii miał także kilka minut później Benjamin Kallman, ale niepilnowany uderzył głową z kilku metrów nad bramką.

Lech też miał swoje okazje, a najlepszej z nich nie wykorzystał Mikael Ishak, który w 73. minucie, mając ostry kąt, nie zdołał wygrać pojedynku z Karolem Niemczyckim. 

Cracovia zremisowała bezbramkowo z Lechem Poznań 0:0, choć spokojnie mogła ten mecz wygrać. Lech Poznań z kolei po porażce w Pucharze Polski w czwartek tym razem bardzo szczęśliwie uratował w Krakowie punkt, ale na pewno nie wlał zbyt wiele optymizmu w serca swoich kibiców przed rywalizacjami z Austrią i Rakowem. 

Po tym remisie oba zespoły są sąsiadami w ligowej tabeli. Lech Poznań z 22 punktami i 11 straty do prowadzącego Rakowa Częstochowa jest siódmy, z kolei ósma Cracovia ma o trzy punkty mniej.  

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.