Josue komentuje swoje chamskie zachowanie. "Niektórzy mogą nazywać to ego"

Josue skomentował swoje chamskie zachowanie w stosunku do Łukasza Sekulskiego. Portugalczyk zasugerował, że rywal wcześniej nie okazywał szacunku wobec niego.

"Nie szanuje tych, którzy nie szanują mnie. Niektórzy mogą nazywać to ego, ja nazywam to szacunkiem do samego siebie" - napisał na Instagramie kapitan Legii Warszawa Josue. W ten sposób pomocnik skomentował sytuację, do jakiej doszło po piątkowym meczu z Wisłą Płock (1:2).

Zobacz wideo Lewandowski czy Benzema? Szokujący wynik prosto z Madrytu

Do schodzącego z boiska Josue podszedł zawodnik gospodarzy - Łukasz Sekulski. Napastnik Wisły Płock, który zdobył bramkę na 2:1, chciał podać rywalowi rękę. Josue nie zwracał uwagi na Sekulskiego i nie wyciągnął w jego kierunku ręki.

Zachowanie Portugalczyka spotkało się z dużą krytyką w mediach społecznościowych. "Kawał chama z niego. (...) Mały sportowiec" - napisał na Twitterze Zbigniew Boniek.

"Panie Josue jesteś kapitanem utytułowanego klubu. Tak jak pewnym krokiem podążasz do szatni, nie zważając na Łukasza, bądź jeszcze większym kozakiem i nie zakładaj więcej opaski kapitana Legii Warszawa" - dodał były zawodnik stołecznego klubu i reprezentacji Polski - Jakub Wawrzyniak.

Josue skomentował swoje zachowanie

- Josue jest kapitanem, liderem zespołu i człowiekiem o mocnej osobowości. Nie zmienimy go - skomentował zaś trener Legii - Kosta Runjaić.

Nie wiadomo, co dokładnie miał na myśli Josue, komentując własne zachowanie. W trakcie meczu doszło jednak do kilku spięć m.in. z Mateuszem Szwochem i Dominikiem Furmanem. Josue, który strzelił jedynego gola dla Legii, po wykorzystaniu rzutu karnego wymownym gestem uciszał przeciwników na murawie.

Zwycięstwo Wisły sprawiło, że płocczanie przeskoczyli Legię w tabeli. Wisła jest druga, Legia tuż za nią, obie drużyny mają po 24 punkty i tracą pięć punktów do lidera - Rakowa Częstochowa. Oba zespoły ponownie zagrają ze sobą już we wtorek. Tym razem będzie to mecz w Pucharze Polski.

Więcej o:
Copyright © Agora SA