Lukas Podolski odniósł się na Twitterze do decyzji o tym, że zbliżające się spotkanie Pucharu Polski pomiędzy Górnikiem Zabrze a GKS-em Katowice zaplanowane na 20 października, odbędzie się przy pustych trybunach. Stadion GKS-u zostanie zamknięty dla publiczności z powodu licznych problemów, jakie sprawiają tamtejsi kibole. W ostatnim czasie dochodziło do fizycznych ataków na członków klubu ze stolicy Górnego Śląska, a nawet na rodziców, przychodzących na turnieje młodzieżowe swoich dzieci.
GKS Katowice toczy otwartą walkę z kibicami, w czym pomaga mu miasto. W efekcie fani popularnej "Gieksy" ogłosili bojkot. Pucharowy mecz z Górnikiem Zabrze mimo to stanowił spore ryzyko, w związku z czym postanowiono nie wpuszczać na niego widzów. Stronę kibiców wziął w tej sprawie piłkarz Górnika Zabrze i były mistrz świata Lukas Podolski.
Były reprezentant Niemiec swoje zdanie przedstawił we wpisie na Twitterze, który zilustrował fotografią trybun z meczu obu zespołów sprzed 10 lat. - Taka atmosfera i oprawa była dokładnie 10 lat temu. Bardzo szkoda, że przez ludzi, którym nie zależy nie będzie ludzi, którym zależy… - napisał.
Do tych słów odniósł się dziennikarz Wirtualnej Polski Szymon Jadczak. W odpowiedzi skrytykował Podolskiego, a jego postawę nazwał "wspieraniem patologii". - Wpis Lukasa Podolskiego jest zwyczajnie głupi i szkodliwy. I powinna się nim zająć co najmniej komisja dyscyplinarna Ekstraklasy. W sytuacji gdy władze GKS Katowice ze wsparciem miasta i policji walczą z kibolstwem i patologią, piłkarz Górnika tę patologię wspiera - ocenił Jadczak.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
GKS Katowice i Górnik Zabrze będą rywalizowały ze sobą w ramach 1/16 finału Pucharu Polski. Spotkanie odbędzie się w Katowicach, w czwartek 20 października o godz. 20.30.