Kuriozalny gol w Białymstoku. Skończyło się podziałem punktów

Wynikiem 1:1 zakończyło sio spotkanie Jagiellonii Białystok z Wisłą Płock. Wiceliderzy ekstraklasy objęli prowadzenie po dobrej pierwszej połowie. Ale po kuriozalnym golu w drugiej części gry muszą zadowolić się tylko punktem wywiezionym ze stolicy Podlasia.

Podziałem punktów zakończyło się drugie spotkanie 12. kolejki Ekstraklasy. W Białymstoku Jagiellonia zremisowała z Wisłą Płock 1:1 i zarówno jedna, jak i druga drużyna może mieć poczucie niedosytu, bo miały okazje na zgarnięcie trzech punktów.

Zobacz wideo To będzie napędzać w Wiśle kolejne problemy. Zmiana trenera nie wystarczy

Strzelali najskuteczniejsi. Remis w meczu Jagiellonii Białystok z Wisłą Płock

Pierwsza połowa upłynęła pod dyktando gości. Płocczanie przeważali i co jakiś czas zagrażali bramce strzeżonej przez Zlatana Alomerovicia. Nagroda za te starania przyszła w 34. minucie. Na prawym skrzydle zakręcił Rafał Wolski, wypuścił Damiana Rasaka, ten wyłożył w pole karne do Davo, a on po rykoszecie pokonał bramkarza Jagiellonii. Tym samym Hiszpan zdobył swoją ósmą bramkę w tym sezonie ekstraklasy. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat, co otworzyło szanse przed Wisłą, ale ostatecznie wynik nie uległ zmianie do przerwy.

Tuż po niej białostoczanie rzucili się do odrabiania strat i na kilka minut przycisnęli gości. Jednak drużynie Macieja Stolarczyka brakowało skuteczności i odrobiny szczęścia pod bramką Krzysztofa Kamińskiego. To szczęście, i to z nawiązką, pojawiło się w 66. minucie. Wtedy Fedor Cernych zszedł do środka boiska, uderzył na bramkę, piłka odbiła się od dwóch rywali i spadła pod nogi Jesusa Imaza, który pokonał Kamińskiego, chociaż bramkarz Wisły miał tę piłkę na rękach. 

Po bramce wyrównującej obie drużyny próbowały swoich sił w ataku, ale bez rezultatu. W 83 minucie Marc Gual upadł w polu karnym Wisły, jednakże arbiter słusznie zauważył, że Kamiński najpierw trącił piłkę na rzut różny, a dopiero później nastąpił upadek gracza z Białegostoku. W 90. minucie Milan Kvocera wychodził ze świetną okazją w kontrataku, ale zakiwał się i zmarnował szansę Wisły na piłkę meczową w tym spotkaniu. Ostatecznie obie drużyny podzieliły się punktami.

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Po tym spotkaniu Jagiellonia zajmuje 6 miejsce z dorobkiem 17 punktów, a goście z Płocka plasują się na 2 pozycji z 21 punktami. W następnej kolejce drużyna z Białegostoku rozegra na wyjeździe z Wartą Poznań, a Wisła Płock podejmie u siebie Legię Warszawa.

Jagiellonia Białystok - Wisła Płock 1:1

Bramki: 66' Imaz - 34' Davo

Więcej o:
Copyright © Agora SA