Carlitos pieje z zachwytu. "Legia to jeden z największych klubów w Europie"

Carlitos nie kryje wielkiej radości z tego, że wrócił do Legii Warszawa. W rozmowie z Canal+Sport przyznał, że chce w niej zostać jak najdłużej. - Jeśli będzie to zależało ode mnie, zostanę tu na trzy lata. Jest mi tu naprawdę dobrze - mówi. Dodał też, że według niego Legia to "jeden z największych klubów w Europie".

Transfer Carlitosa do Legii Warszawa to był jeden z największych hitów transferowych tego lata w Polsce. Kibicom ekstraklasy hiszpańskiego napastnika nie trzeba przedstawiać. W ekstraklasie pojawił się w 2017 roku, kiedy podpisał kontrakt z Wisłą Kraków. W swoim pierwszym sezonie został królem strzelców trafiając do siatki 24 razy i dorzucając do tego siedem asyst. Z Wisły Kraków przeszedł do Legii Warszawa. Tam również zaprezentował się dobrze. W barwach warszawskiej drużyny rozegrał 53 mecze w których strzelił 21 goli i zanotował siedem asyst. Z Legii odszedł w 2019 roku, a teraz po epizodach w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Grecji wrócił do Warszawy. W rozmowie z Canal+Sport opowiedział o kulisach transferu.

Zobacz wideo Jeden z największych transferów Legii to katastrofa. "Gościu nie łapie się w 3. lidze" [Sport.pl LIVE]

- Z dyrektorem sportowym [Jackiem Zielińskim – red.] byłem w kontakcie w zasadzie od momentu, gdy został nim mianowany. Mnie nie zależało na kasie i dlatego też udało się wszystko załatwić. Jestem człowiekiem, który lubi okazywać wdzięczność. Dbam o swoich, a Legię uważam za swoją drużynę, za coś więcej niż klub. Czułem, że powinienem mu pomóc i cieszę się, że mi się to udało – powiedział napastnik.

Carlitos zachwycony powrotem do Legii Warszawa

Przed podpisaniem kontraktu w mediach pojawiały się informacje, że Carlitosem zainteresowany jest Lech Poznań. Hiszpan nie chciał tego potwierdzić, ale zdradził, że rzeczywiście miał inne oferty z Polski. - Dokładnie z trzech klubów. Nie chcę ujawniać nazw, bo jestem poważnym człowiekiem, ale były to oferty z trzech konkretnych klubów zarządzanych przez dobrych ludzi. I choć z zewnątrz może się to wydawać skomplikowane, to dla mnie decyzja była prosta. Są w życiu chwile gdy długość czy wysokość kontraktu nie jest najważniejsza. I to był jeden z takich momentów. Decyzję o powrocie do Legii podjąłem błyskawicznie. I podjąłem ją sam, nie konsultowałem jej z nikim, nawet z najbliższymi – twierdzi.

Carlitos głęboko wierzy, że pomoże Legii wrócić na szczyt. W ostatnim sezonie Legia potężnie rozczarowała, zajmując dopiero 10. miejsce w tabeli. A Carlitos uważa, że Legia to czołowy klub, nie tylko w Polsce. - Legia to jeden z największych klubów w Europie. Gdy ktoś mówi, że przesadzam to pytam ile ośrodków treningowych zwiedził, w ilu klubach grał i na ilu stadionach oraz ilu miał trenerów i prezesów. I dalej tłumaczę, że jeśli miałby możliwość porównania ośrodka treningowego Legii z innym, to wtedy zrozumiałby, że nie przesadzam, tylko mówię z sensem. W Hiszpanii, ale i w wielu innych krajach, prawie nikt nie ma takiego ośrodka. Jestem gotowy się o to założyć praktycznie o wszystkie pieniądze. Tu mamy wszystko na topowym poziomie. Mamy mnóstwo boisk, także do piłki plażowej. Są restauracje, hotel, miejsce do fizjoterapii, siłownię, basen, jacuzzi, To z zewnątrz wygląda bardziej niż jakiś resort niż ośrodek treningowy – zachwala Legię Carlitos.

- Podpisałem z Legią kontrakt na dwa lata z opcją przedłużenia. Jeśli będzie to zależało ode mnie, zostaną tu na trzy lata. Jest mi tu naprawdę dobrze. Jeśli czujesz się świetnie poza boiskiem, to widać to również na murawie Dlatego nie chcę odchodzić – dodał.

W tym sezonie Carlitos rozegrał już sześć spotkań i strzelił trzy bramki. Następną ku temu okazję będzie miał 1 października. W hicie ekstraklasy Legia zmierzy się na wyjeździe z Lechem Poznań.

Więcej o:
Copyright © Agora SA