Po fantastycznym starcie rozgrywek i pięciu zwycięstwach w pierwszych sześciu kolejkach, w kolejnych meczach rewelacyjna Wisła Płock wyhamowała. Po zdobyciu zaledwie punktu w trzech ostatnich spotkaniach zespół Pavola Stano wybrał się do Lubina, by zagrać z Zagłębiem, które do tej pory nie wygrało ani jednego meczu na własnym stadionie.
Początek spotkania w Lubinie zwiastował powrót "Nafciarzy" na dobre tory. Już w 3. minucie gry fantastycznym strzałem z dystansu popisał się Aleksander Pawlak i Wisła była na prowadzeniu.
Piłkarze z Płocka nie poszli jednak za ciosem, a z czasem do głosu zaczęło dochodzić Zagłębie. W 20. minucie w Lubinie był już remis, po tym jak dośrodkowanie Filipa Starzyńskiego strzałem głową zamienił na gola Martin Doleżal.
Nie minęły cztery minuty, a Doleżal trafił do siatki Wisły po raz drugi. Tym razem Czech popisał się efektownym uderzeniem piętą po podaniu Kacpra Chodyny, ale powtórki pokazały, że był na minimalnym spalonym.
Zagłębie i tak dopięło swego, ale już w drugiej połowie. Zanim do tego doszło, dwie bardzo dobre okazje w ciągu minuty miał Filip Starzyński, ale on nie był w stanie tego dnia pokonać Krzysztofa Kamińskiego. Udało się to za to w 62. minucie Kacprowi Chodynie, który po świetnym podaniu Tomasza Makowskiego wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem Wisły i było 2:1.
Wisła Płock starała się wyrównać, ale uderzenia Damiana Warchoła oraz Davo obronił Kacper Bieszczad. Na dziesięć minut przed końcem z kolei goście sami sobie włożyli kij w szprychy - za uderzenie w twarz Tornike Gaprindaszwilego z boiska wyleciał obrońca Wisły Steve Kapuadi i "Nafciarze" musieli kończyć ten mecz w osłabieniu.
W samej końcówce oba zespoły mogły zmienić wynik tego meczu. Techniczne uderzenie Tomasza Pieńko obiło poprzeczkę bramki gości, z kolei już w ostatniej akcji spotkania minimalnie niecelnie uderzył głową Davo.
Zagłębie Lubin pokonało Wisłę Płock 2:1 i wygrało pierwszy mecz na własnym stadionie w sezonie 2022/23. Zagłębie z 13 punktami awansowało na dziesiąte miejsce w tabeli. Wisła z kolei po czwartym kolejnym spotkaniu bez zwycięstwa straci po tej kolejce fotel lidera ekstraklasy, aktualnie z 17 punktami jest czwarta.