Była 63. minuta niedzielnego meczu w Częstochowie, kiedy Szymon Czyż starł się z Bartoszem Sliszem. Zawodnicy skakali do piłki, a noga pomocnika Rakowa nienaturalnie wykrzywiła się, gdy ten był z powrotem na boisku.
Czyż upadł na murawę, a po jego zachowaniu widać było ogromne cierpienie. Na boisku natychmiastowo pojawili się lekarze Rakowa, a zawodnik opuścił boisko na noszach. W 65. minucie Czyża zmienił Władysław Koczerhin.
We wtorek rano Raków poinformował, że w przypadku 21-letniego pomocnika sprawdził się najgorszy scenariusz. "Badania wykazały zerwanie więzadła krzyżowego przedniego. Naszego pomocnika czeka operacja rekonstrukcji więzadła, po której przerwa w grze potrwa około pół roku" - czytamy na oficjalnej stronie internetowej wicemistrzów Polski.
Dla Rakowa to kolejny cios w środku pola. Miesiąc temu kontuzji barku doznał Ben Lederman, który nie zagra jeszcze przez około miesiąc. W obecnym sezonie Czyż zagrał w 13 meczach, miał jedną asystę. O ile w europejskich pucharach był rezerwowym, o tyle w ekstraklasie grał w podstawowym składzie.
Czyż jest wychowankiem Arki Gdynia. W 2015 roku, gdy zawodnik miał 14 lat, trafił do Lecha Poznań. Trzy lata później Czyż został zawodnikiem Lazio. W pierwszym zespole Polak zagrał w tylko jednym meczu. Było to w październiku 2020 roku w wyjazdowym spotkaniu z Clubem Brugge (1:1). Latem 2021 roku Czyż trafił do Warty Poznań, a pół roku później do Rakowa.
Wicemistrzowie Polski wygrali niedzielny mecz z Legią 4:0.