Hiszpańska Jagiellonia gromi rywala w ekstraklasie. Piękna przewrotka ozdobą [WIDEO]

Na zakończenie 9. kolejki Ekstraklasy Jagiellonia Białystok wygrała ze Stalą Mielec 4:0. Gole strzelali Hiszpanie - Marc Gual i Jesus Imaz. Ten drugi popisał się kapitalną przewrotką.

Jagiellonia od początku meczu ruszyła do ataków i tworzyła sobie niezłe sytuacje. Na pierwszego gola trzeba było jednak poczekać do 32. minuty. Wtedy piłkę w polu karnym dostał Jesus Imaz. Uderzył, ale piłka odbiła się od słupka. Obrońcy Stali nie zareagowali w porę i piłka wróciła do Imaza, który nie miał już problemów z umieszczeniem jej w siatce.

Zobacz wideo Szpilka o freakach. „Kiedyś byłbym tam największą gwiazdą. Ale wyrosłem z tego"

Zaledwie pięć minut później było już 2:0. Tym razem Jagiellonia miała rzut wolny ponad 25 metrów od bramki. Strzał oddał Nene, a piłkę przed siebie odbił golkiper Stali. Powinien był raczej zbić ją do boku, jednak odbił ją przed siebie. Ta trafiła więc do Marca Guala, który wpakował ją do siatki. Jednak i w tej sytuacji nie popisali się obrońcy Stali, bo przed bramką po strzale Nenego znalazło się nagle trzech zawodników Jagielloni. Trzy minuty później było już w zasadzie po zawodach. Po dośrodkowaniu ze stałego kragmentu gry obrońcy Stali nie zdołali wybić piłki poza pole karne. Ta trafiła do ustawionego na 15. metrze Guala, który ładnym, technicznym strzałem w długi róg po raz trzeci pokonał Mrozka.

Po pierwszych 45 minutach Jagiellonia prowadziła 3:0, ale było jej mało, co musiało się podobać Maciejowi Stolarczykowi, który preferuje mocno ofensywny styl gry. W 65. minucie padł czwarty gol, który był ozdobą spotkania. Po dośrodkowaniu z prawej strony w polu karnym piłkę głową do środka zgrał Fiodor Cernych. Adresatem podania był Jesus Imaz, który popisał się piękną przewrotką i w ten sposób skierował piłkę do siatki. Więcej goli już nie padło – Jagiellonia wygrała 4:0.

Białostoczanie notują niezłą serię. W pięciu ostatnich meczach wygrali dwa razy i trzy razy zremisowali. Z kolei Stal po dobrym początku wpadła w dołek. W czterech ostatnich meczach wygrała raz i trzykrotnie przegrała. W tym dwa razy po 0:4. Mielczanie zajmują ósme miejsce i mają jeden punkt więcej od Jagiellonii. Na prowadzeniu pozostaje Wisła Płock przed Pogonią Szczecin i Legią Warszawa. Miejsca spadkowe okupują Zagłębie Lubin, Miedź Legnica i Lechia Gdańsk.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.